Lewandowski x Gavi ~ Zobaczyłem go na boisku

~18~Jesteś gejem?~

- Aurora! On był u kolegi z klubu. - Powiedziała mama.
- No co? A skąd wiesz, że nasz mały Pablo nie jest gejem? - Spytała Aurora.

Spojrzały się na mnie. Udawałem, że wszystko okej, chociaż w mojej głowie miałem różne scenariusze...

- Co? Ja? Gejem? Ja? - Udawałem, zaskoczonego.
- Widziałam jak byliście razem na plaży... - Powiedziała z złośliwym uśmieszkiem.
- No i co? Byliśmy sobie w wodzie i to tyle. - Odpowiedziałem.
- Już przestańcie! - Krzyknęła mama.

Odszedłem od nich... Pierdole to... kurwa! Mama weszła mi do pokoju. Jeszcze rozmowa z nią mnie czeka...

- Pabluś? Musimy porozmawiać.
- O czym?
- Nie udawaj, że nie wiesz...
- No naprawdę nie wiem.
- Jesteś homoseksualny?
- Ym... A skąd takie pytanie?
- Pabluś! Odpowiedz!

No i teraz mam dylemat... Teraz czy później... Pierdole to... Dobra powiem, później...

- Ja? Mamo? Ja nie jestem gejem, a nie nic takiego. Mówię ci prawdę...
- Yhm... A więc dobrze. To ja idę spać. Dobranoc synku.

Czułem, że muszę z kimś o tym porozmawiać. Tylko nie wiedziałem z kim. W sumie to na tyle bliskich mi przyjaciół nie mam za dużo... Pedri... No i właściwie może Lewandowski.
Napisałem do Pedri'ego.

Gavi
Hej, co jutro robisz?

Pedri
Hej, będę na działce, za miastem, a co?

Gavi
Chciałem pogadać, ale poczekam do treningu

Pedri
Jutro nie będzie mnie na treningu...

Gavi
Ale jak to?

Pedri.
No, tak wyszło...

Gavi.
Dobranoc

Nie muszę chyba mówić, że jest nie bardzo zadowolony. Wolałbym porozmawiać na żywo... Czy mogę na tyle ufać Lewandowskiemu? Chyba nie mam innego wyjścia... Zgasiłem światło i poszedłem spać...

________________________

Trudne sprawy... I... Rozmowy...