~28~Domek~

168 11 9
                                    

Zatrzymałem się na trawie obok.

- To tutaj?
- Tak, to tutaj.
- Ooo fajnie. Ładny domek.
- No tylko dla naszej dwójki.

Wziąłem jego torbę i weszliśmy do budynku.

- Przytulnie.
- No.
- Twój domek, czy wynajęty?
- Mój. Chcesz się umyć?
- Tak, mam na sobie mnóstwo piachu.
- Dobrze.
- Podasz mi z mojej torby kosmetyczkę?
- Już daje.
- Dzięki.

Wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni. W lodówce kilka dni temu zostawiłem trochę jakiegoś jedzenia. To jedna z części planu...

- Robert! Dasz mi ręcznik?
- Już! Już! Daje.

Oczywiście specjalnie nie zostawiłem tam, tego artefaktu. Nie byłbym sobą gdybym nie skorzystał z okazji popatrzenia, na jego zgrabne ciało.

- Proszę Gavi'siu! Ale masz ładniutkie ciałko.
- Dzięki już to dzisiaj mówiłeś...
- Aaa... No tak... Zapomniałem. Mogę skorzystać z toalety?
- No... Tak?

Nie trzeba chyba dodawać, że się na niego patrzyłem.

- Ym... To co robimy później?
- No najpierw coś zjemy, a potem mam takie tam pomysły, ale na razie ci nie zdradzę.

Pov: Gavi

Nie wiem czy mam cię bać mojego... teraz chłopaka... Kocham go, ale przeraża mnie fakt, że nie wiem co on chce zrobić. Wytarłem się i miałem się ubrać w ubrania, ale wziąłem za małą koszulkę.

- Lewusiu mój kochany, czy ty mi mógłbyś dać swoje ubrania, o ile je masz?
- Pewnie, że ci tam Gavi'siu.

Ubrałem za duża koszulkę i dresy. Udaliśmy się do kuchni. Wyjął z mini lodówki mleko i z szafki płatki. Ym.. spodziewałem się czegoś innego, ale okej... To też może być.

- Później może pojedziemy się przejechać na pizzę, lub na zakupy. A tą pizze podobno mają dobrą
- No dobra. 




Lewandowski x Gavi ~ Zobaczyłem go na boiskuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz