***HARRY***
(szpital)
Kiedy lekarze wyszli z pokoju, zabraliśmy rzeczy i wyszliśmy.
Kiedy zamykałem drzwi, zobaczyłem coś.
-Dogonię was.. -mruknąłem do Louisa. Kiwnął tylko w odpowiedzi.
Podszedłem do łóżka Jane.
Na podłodze leżała kartka od jej ojca.
Ciekawe tylko, czy specjalnie ją "zgubiła"..
Pewien odpowiedzi wpisałem ciąg cyferek w telefon, schowałem kartkę do kieszeni spodni i wyszedłem z sali.
W głowie już układałem, jak mi się wydawało, genialny plan.
Spotka się z tym facetem, choćbym miał ją do tego zmusić.
Zdziwiłem się lekko, kiedy wpadłem na nich przy wyjściu.
No tak- paparazzi...
-No proszę was.. -jęczał Zayn, kiedy Lou rozmawiał z pielęgniarką.
Liam trzymał wózek Jane i był zdecydowanie za blisko dziewczyny.
A co cię to obchodzi, Styles?
Skarciłem się w myślach, podchodząc do Malika.
-Co jest? -pokazałem mu kartkę. -A to nie..
-Wiadomość od taty Jane. Chyba wcale nie chciała do niego zadzwonić..
-Jak to?
-Nie wiem, Zayn.. -ten facet czasami naprawdę mnie irytował. -Ale to już nieważne. Sami do niego zadzwonimy..
-Dobry pomysł! To ja już dzwonię, daj ten numer...
Podając ciąg cyferek Malikowi, zauważyłem, że Lou gdzieś nas prowadzi.
Oddział rehabilitacji?
-Jay!
...
***
Okazało się, że loczek niósł mnie do salonu, gdzie byli już prawie wszyscy.
Na środku pokoju, na dużej, czerwonej kanapie rozsiedli się Lou i Zayn.
-Gdzie Niam? -zaśmiał się Harry.
-W kuchni, Niall zgłodniał.
-Ehm.. -posadził mnie obok Zayna.
Może już mam halucynacje, ale chyba skinął głową, jakby dawał mu jakiś znak.
Chłopak obok mnie wyciągnął telefon.
Jak tylko go odłożył, zadzwonił dzwonek.
-Otworzę. -Hazz zniknął w korytarzu. -Co pan tutaj robi? -usłyszałam po chwili.
-Zaraz wszystko wam wyjaśnię, Harry.
Chłopak wrócił do salonu z jakimś dość wysokim mężczyzną.
Rysy jego twarzy skojarzyły mi się z Liamem.
Ale ten tutaj miał inne oczy.
-Tata? -nieobecni weszli do pomieszczenia z herbatą i kanapkami. -Coś się stało?
-Nie, ale.. Lepiej usiądź.
***
Tadam!
Obiecana 15 jest :)
Mam tylko nadzieję, że się podoba i nie zniszczyłam go całkowicie :)
Dajcie znać co myślicie- zaczynam wątpić, że kogoś to interesuje :(
Każda opinia jest dla mnie ważna, więc...
Czekam i do następnego, kiedykolwiek się nie pojawi ;)

CZYTASZ
Lost in L.A.
FanfictionPierwsze fanfiction, jakie napisałam w końcu ujrzy światło dzienne ;) Biedne, kurzyło się trochę w szafie :c ... Jane, nastolatka po przejściach wyjeżdża do Los Angeles, by choć trochę poukładać swoje życie. Czy uda jej się znaleźć to...