Hailie i Dylan

1.1K 22 2
                                    

Hailie:
Dylan gdzie jesteś?!
Dylan:
Obok szafki!
Hailie:
Ok.
Narrator:
Hailie widzi zapłakanego Dylana który siedzi na podłodze oparty o szafke.

Hailie:
Czemu tu siedzisz?
Dylan:
Stwierdziłem że tu mnie nie znajdziecie.
Hailie:
A czemu zamkniołeś pokój na klucz?
Dylan:
Nie wiem tak jakoś wyszło.
Hailie:
A czemu płakałeś?
Dylan:
Nie płakałem.
Hailie:
Dylan widać że płakałeś. Mi możesz powiedzieć.
Dylan:
Nie chcę być kaleką. Ja.....
Narrator:
Dylan zaczyna płakać.

Hailie:
Nie będziesz kaleką.
Dylan:
A jak będe
Hailie:
Nie będziesz. Wystarczy że będziesz uważał na tą nogę.
Dylan:
Łatwo się tam mówi. To nie jest takie proste ja muszę wrócić do formy.
Hailie:
Uspokój się. Nie płacz już.
Nie zrobiłeś sobie nic?
Dylan:
Jeszcze nie. Gdybyście mnie nie znaleźli bo bym zrobił.
Narrator:
Hailie przytula się do Dylana.
A Dylan odwzajemnia uścisk

Hailie:
Nie dałabym rady bez ciebie.
Hailie:
A czemu ty tu siedzisz i gdzie masz kule?
Dylan:
Przewróciłem się i się doczołgałem tu  k usiadłem. A kule gdzieś leżą.
Hailie:
Nic ci się nie stało?
Dylan:
Chyba nie.
Hailie:
A boli cię coś?
Dylan:
Nie.
Hailie:
Wiesz że będziemy musieli z wyjść z garażu.
Dylan:
Wiem. Ale najpierw trzeba znaleść moje kule.
Hailie:
To ty siedź a ja poszukam.
Dylan:
Okej.
Narrator:
Hailie znalazła kule Dylana.

Hailie:
Dasz radę?
Dylan:
Chyba tak.
Hailie:
Jak cię coś zaboli to spowrotem usiądź a ja zawołam Willa wtedy.
Dylan:
Dobra.
Narrator:
Dylan wstał i wyszedł z Hailie z garażu.


Rodzina Monet IG oraz Ich ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz