Motory

622 15 4
                                    

TONY POV:
Pojechałem zatankować motor, wrzuciłem zdjęcie na Instagrama i wróciłem do domu. Odrazu poszedłem do jadalni i usiadłem przy stole bo za 5 minut obiad. Chwilę po mnie przyszedł Shane, potem Dylan, Hailie, Vincent, Will, Tata. Gdy siedzieliśmy już wszyscy przy stole, rozmawialiśmy i jedliśmy. Po obiedzie:
- Shane pokażesz Hailie jak się jeździ.- powiedział Tata
- Okej. A znasz jakieś podstawy? - zapytał Hailie
- nie ale jak pokażesz to będe wiedziała.
- Jak ogarnie to może się przejechać na moim.Powinien być zatankowany bo jak byłem ostatnio to tankowałem przez wyjazdem do domu- odezwał się Will.
- Serio Will?- zapytała zdziwiona
- Tak. Jak by się popsuł albo coś to się kupi nowy.
- Dziękuje.
- Jeszcze się tak nie ciesz.- odezwał się Dylan
- Dobra dzieciaki idźcie na dwór.
- Tato?
- Tak Tony?
- Bo jakbyśmy mieli się przejechać to Hailie musi mieć strój.
- Owszem.
- Jest może mój stary strój powinien być dobry na nią.
- wszystko jest na strychu. Są wasze wszystkie stroje,Buty i Kaski.
- Dobra.  To Hailie choć i przymierzysz.
- Idę.
- Shane, Dylan sprawdźcie czy Willa motor jest zamalowany i jedźcie zatankować swoje. A jak willa będzie pusty to przyjdźcie powiedzieć.
- dobra.
Ja z Hailie poszliśmy na strych, odszukałem stroje na motor.
- Ile ty masz wzrostu?- zapytałem Hailie
- 168cm
- A jaki to jest rozmiar?
-  S
- A rozmiar buta?
- 37.
- Zróbmy tak. Ja poszukam tych stroji i butów a ty wybierzesz sobie kask.
- Dobra.
Hailie poszła zobaczyć kaski a ja szukałem tych rzeczy. Znalazłem 3 stroje r. S. Pierwszy był Czarno- Zielono- Niebieski, drugi był Biało- Błękitny a trzeci Czarno- pomarańczowy.
Po chwili odszukałem ten buty znalazłem 2 pary czarnych butów.
- Hailie!- zawołałem ją, ta po chwili przyszła do mnie
- No jestem.
- Który ci się najbardziej podoba.- zapytałem wskazując na kombinezony.
- Ten Biały.
- dobra, To masz i przymierz i tu masz buty. Jak będą za małe to powiec.
- Dobra.
Hailie poszła się przebrać i po chwili wróciła. Strój był na nią dobry.
- Dobre te buty? Bo jak nie to mam 38.
- Dobre są.
- To git. Jaki sobie wybrałaś kask?
- biały.
- To weź go i poczekaj ja się przebiorę.
Wziąłem swój kombinezon i buty. Poszedłem ubrać i po chwili wróciłem, zabrałem z tamtąd jeszcze 2 kombinezony i 3 kaski. Zeszliśmy na dół  i poszliśmy do garażu, akurat Shane z Dylanem wrócili.
- Wziąłeś nam rzeczy?- zapytał Dylan
- Tak.
- A buty?
- Też
- a Kaski?
- Też
Wspólnie z Shane'em ustaliłem że ja mogę pokazać Hailie jak się jeździ. Oni poszli się przebrać a ja wyjechałem motorem do przodu garażu, wróciłem się i wyjechałem również motorem Willa.  Wytłumaczyłem wszystko na spokojnie. Zdążyłem wszystko wytłumaczyć zanim tamci wrócili. Hailie usiadła narazie na moim motorze, a ja za nią. Odpaliłem i pozwoliłem jej kawałek pojechać oczywiście kontrolując sytuację. Dobrze sobie radziła, po chwili ją z siadłem a ta jechała sama. Akurat gdy jechała Shane i Dylan wrócili po chwili Cam, Vincent i Will zagościli w garażu żeby zobaczyć, ale Hailie akurat była po 2 stronie domu.
- Jaki strój wzięła?- zapytał Will
- Ten biało-blękitny i biały kask.
- To tam był jeszcze mój stary kombinezon? - zapytał zdziwiony Will
- Są wasze wszystkie stare stoję, buty i kaski.
- Kasków to akurat jest dużo.
- No właśnie.
- Kogo motorem jeździ?- zapytał Cam
- Chwilowo moim. Ale zaraz wsiądzie na Willa.
- Dobra.
- A możemy pojechać na przejażdżkę w 4 ?
- Tak, ale niech chociaż 1 z was nie jeździ jak głupie i dla Hailie dobry przykład.- powiedział Ojciec
- Dobra.
Akurat Hailie wróciła o przystanęła przed nami.
- Hailie wsiadaj na motor Willa.
- Okej.
Hailie zsiadła z mojego KTM i wsiadła na Willa i go odpaliła.
- jedziemy się przejechać- powiedziałem Hailie
- Ja też?
- Tak
Wsiadłem na swój motor i równo z Hailie podjechaliśmy do chłopaków. W 4 pojechaliśmy się przejechać. Pokazałem taką fajne miejsce na plaży. Powiedzieliśmy tam. A potem jeździliśmy.
Vincent:
Dylan, Hailie i bliźniacy pojechali na motory. Wrócili po jakiś 3 godzinach. Weszli do domu i poszli się przebrać z kombinezonów. Gdy się przebrali zawołałem Hailie i Tonego do siebie.
- No?
- Hailie wspólnie z Tatą ustaliliśmy że kupimy ci motor i strój.
- a on będzie tu czy w Pensylwanii?
- Narazie 1 będzie tu a jak wrócimy to kupimy ci 2.
- Dobrze.
- A na po co tu? - zapytał Tony
- Pomożesz Hailie dobrać jej motor i kombinezon.
- Dobra. A możemy na moim kompie i ci wyśle.
- Dobrze.
Tony pov,:
Razem z Hailie poszliśmy do mnie do pokoju i zaczęliśmy szukać jej Motoru, postawiliśmy na KTM. Hailie wybrała sobie taki który jej się podobał.
Tu jest to co podobało się Hailie i to wystalali Vincentowi:

Rodzina Monet IG oraz Ich ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz