6. Zabawa

20 3 3
                                    

Zabrałem Dzikensa na miejsce wypadku. Dokładnie przejrzeliśmy wszystkie zakątki. Nic nie znaleźliśmy. Po ciężkim dniu zdecydowaliśmy się odpocząć i zaszaleć. Poszliśmy do klubu pełnego pijanych, tańczących ludzi. Oczywiście zabrałem ze sobą Dżolajn, a Dzikens przyszedł z nami. Był ubrany pięknie i schludnie - w garnitur. Lekko wystający tłuszcz dodawał mu wdzięku. Dżolajn ubrała się w pomarańczową sukienkę z pomponami. Wyglądała jak królowa. Ja natomiast ubrałem dżinsy wrangler i koszulę wrangler premium. Uczesałem włosy w bok. Jestem poza tym królem parkietu!

Zaczęliśmy się bawić. Dżolajn i Dzikens wspólnie tańczyli, a ja skradłem oczy wszystkich na parkiecie! Zacząłem tańczyć breakdance. Wywijałem na głowie, plecach, ogólnie na podłodze. Każdy mnie nagrywał i wrzucał na tiktoka. Wszystkich bawił mój występ, czyli musiał być świetny. Jestem Bogiem.

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz