51. Dżon

17 2 0
                                    

W zielonym samochodzie wyścigowym siedział...

Dżon.

Zaskoczyłem się. Wysiadłem z auta i zapukałem w okno mężczyzny. Był wagą i wzrostem podobny do mnie, tylko był nigą. Dżon ma pochodzenie Polsko-USAńskie, ale mieszka w Kanadzie.

-Dżon - zawołałem, jak otworzył okno.
Dżon wychylił się lekko.
-Dżek. Co tu robisz? - spytał.
-Ścignąć się chciałem.
-Myślałem, że to opuścisz po wypadku.
-Skąd wiesz o wypadku?
-Eeee.... yy... no... Nie ważne. Ważne jest to, że wróciłeś do formy.

Nagle zobaczyłem na widowni Pipi. Co ona tu robiła? Wyżej siedziała Dżolajn z resztą dzieci.

-Co tu się dzieje?!?! - wrzasnąłem.
-Ścigam się dziś z.. myster Mayorem - stwierdził Dżon. Wybauszyłem oczyska.
-CO?!?!??!

[...]

Oglądałem wyścig. Od kiedy mr. Mayor się ścigał? Widać, że to tylko tania kopia mnie! Siedziałem obok Dżolajn.

-Kim był dla ciebie Dżon 30 lat temu? - spytałem z grubej rury.
-Nie interesuj się. Nie jesteśmy już razem - przewróciła oczami.
-Mam prawo wiedzieć - zdenerwowałem się, ale nie podniosłem głosu.

Dżolajn wzdechnęła głęboko.
-Wzięłam z Dżonem ślub w Kanadzie - zdradziła sekret. - Ale już dawno się rozwiedliśmy.
-Zdradziłaś mnie? Mnie i Jac- Dzikensa?!
-Znam wasze prawdziwe imiona, Piotrze. Zawsze kochałam Dżona bardziej od ciebie.

Zabolało.

Dżon to mój brat.

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz