17. Spotkanie w pracy

18 3 7
                                    

Wróciłem do pracy. Muszę uważać na policję. Nauczałem fizy i chemii, tak jak w każdy czwartek i piątek. Podczas lekcji usłyszałem szepty uczniów z tyłu.

-Nie gadać!! - wrzasnąłem, a z mojego oddechu poczułem zapach baleronu. - Zakola, dziecko, nie śpij!!!!!
-Ale proszę pana, my rozmawiamy o nowej kucharce, która gotuje balerony - uczeń się tłumaczył.
-Baleron?!

Natychmiast wybiegłem z klasy. KOCHAM BALERON!
Choduję swoje własne od 10 lat!
Pobiegłem na stołówkę, by spotkać kucharkę.

-Poproszę baleron!! - krzyczę, a kucharka się obraca. Chwila..... - Dżolajn?!?!?!?!

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz