9. Trójkąt miłosny

19 3 4
                                    

Dzikens i ja często spędzaliśmy teraz czas razem. Bardzo się do niego przywiązałem.

-Dzikens, a ty tu co sobie zrobiłeś? - spytałem, wskazując ranę na ramieniu.
-A, kurwa, wywaliłem się na rowerze - odpowiedział, naprawiając mój laptop.
-A ty taki kolarz niby - parsknąłem śmiechem.
-Paw ci uciekł z teczki i mnie gonił! Dlatego się wywaliłem!

Nagle usłyszałem śmiech Dżolajn. Ucieszyłem się jeszcze bardziej.

-Mam propozycję - rzekłem.
-Jaką? - spytała Dżolajn.
-Dzikens, dołącz do naszego małżeństwa!
-C- c- c- c- c- c- c- c- c- c- co..? - zaskoczył się.
-Weźmy ślub ponownie. W trójkę - uśmiechnąłem się.
-Jestem za! - powiedziała Dżolajn.
-T- to ja też! - zgodził się Dzikens.

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz