30. Wspólne chwile

13 2 0
                                    

-Kiedy wyjeżdżasz spowrotem do Korei? - spytał Dzikens, ledwo wymawiając słowo jej nowego kraju.
-Dopiero pod koniec tych wakacji! Sangnam siedzi z dzieciakami, więc bawmy się! - Dżolajn wyciągnęła z torby piwo.
-Piwo to moje paliwo! - na sam widok piwska poleciała mi ślinka. Nadal pamięta moje ulubione piwo, czyli tyskie!!!!

Wszyscy szczęśliwie piliśmy i żartowaliśmy. Tego mi brakowało. Wydawało mi się, że to sen, ale jednak nim nie był, bo prosiłem Dżolajn o kopniaka w krocze już kilka razy, a wciąż się nie obudziłem.

Dżolajn w Korei kupiła nam kąpielówki. Ja dostałem takie z Barbie na dupie, a Dzikens z księżniczką Zosią. Dziwne było to, że o nas tak myślała. Czy ona coś knuje..?

-Pojedźmy razem nad morze - zaproponowała.

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz