22. Phonk, techno i czarny golf

14 3 7
                                    

Uciekłem z Brazylijskiego więzienia, by dowiedzieć się, że Dzikens jest już w polsce. Zdecydowałem się użyć najszybszej powrotnej drogi. Wydobyłem z siebie pożądnego gaza, który podniósł mnie góry. Odpaliłem "silnik" i zacząłem lecieć do polski.

Trzeba wymyślić kolejny plan!

[...]

Nagle przypomniałem sobie o tym, co kocham robić. Podniosłem się z kanapy i poszedłem do garażu. Spojrzałem na golfa, przez którego mam traumę. Sama myśl o wypadku i zagadce, która nie została rozwiązana mnie przeraża.

Kim był kierowca, który spowodował mój wypadek?!

Pomimo strachu, wszedłem do golfa. Włączyłem na full'a playlistę techno i phonk i odpaliłem samochód. Podniosłem szyderczo jeden kącik ust do góry i wyjechałem w podróż po mojej wiosce.

-Tęskniłem za tym! - zaśmiałem, gdy w lusterku zobaczyłem Dzikensa, który za mną biegnie. - Dzikuś! - zatrzymałem samochód.
-Dżek! Zapomniałeś gaci - rzekł.
-Faktycznie! Dzięki słoninko.
-Gdzie jedziesz?
-Przejechać się.
-Okiś, wracaj szybko Bożku ty mój.

Dzikens uciekł na paluszkach do domu, a ja moim golfem odjechałem. Jadąc 286 km/h do oka wpadła mi znajoma postać. Czy to....Baśka?!

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz