16. Ucieczka od tyrana

15 4 6
                                    

-Nie możesz nikomu powiedzieć gdzie jestem! - krzyczę do niej, a dzieci się chowają, gdy słyszą mój warczący głos.
-I tak każdy wie, że mieszkasz w S*********!! - odpowiada.
-Myślą, że jestem gdzie indziej!! - warczę gardłowo. - Jak śmiesz próbować zabrać mi dzieci!?
-Zobacz co ze sobą zrobiłeś!! - wskazuje na mój strój goryla.

Wrzeszczę ze złości, a dzieci i Dżolajn uciekają. Gdy zauważam, że odjeżdzają taksówką, szybko biegnę w stylu goryla za pojazdem. Na szczęście jestem na tyle szybki, że dogoniłem taxi. Łapię samochód w swe silne łapska i rozrywam na pół. Słyszę ich pisk, który już nie sprawia bólu w sercu, tylko wywołuje energię!

Jaram się moimi postępami, kiedy nagle widzę odlatujący skuter, a na nim Dżolajn, Pipi, Zbych i 3 walizki. Odlatują! Próbuję się ulotnić, ale kierowca taksówki podcina mi skrzydła. Dopadnę ich!!

AGRESYWNY DRIFTEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz