"Zaczynamy żyć, kiedy przestajemy się bać życia... " - Dorothy Thompson.
Wysiadła z samochodu zabierając swoją torebkę, zamkneła pojazd i udała się w kierunku parku, gdzie pozostali członkowie zespołu razem z jej mężem na nią czekali.
Miała na sobie zwiewną białą sukienkę, która lekko podkreślała jej ciążowy brzuch.
Po kilkunastu minutach spaceru dotarła na miejsce. Pierwsza na nią rzuciła się Penelope.
- Kochana jak ja się za tobą stęskniłam! - zamkneła Ivy w szczelnym uścisku.
- Pene udusisz mnie - udało jej się wydusić z siebie.
- Wybacz - szepneła odsuwając się, a blondynka zaśmiała się.
Przywitała się z pozostałymi, a Spencera zostawiła na koniec. Zbliżyła się do niego, pocałowała szybko w usta, a on oddał gest. Chwycił kobietę za ręke, przetarł jej wierzch dłoni kciukiem.
- Więc idziemy do baru! - wykrzyczał Morgan, a Harper uśmiechneła się lekko słysząc wiwaty przyjaciół.
***
Siedzieli przy jednym ze stolików. Blondwłosa opierała głowę na ramieniu Reida.
- Jak jesteś zmęczona możemy się zbierać - usłyszała szept swojego męża i poczuła pocałunek złożony na jej głowie.
- Dam radę - zapewniła.
Chwyciła szklankę z wodą, podniosła głowę, upiła łyka napoju. Odstawiła naczynie na swoje poprzednie miejsce, złapała Spencera za ręke.
- Jak tam u ciebie Ivy? Nie widzieliśmy cię od zwolnienia - poruszyła temat JJ.
- Jest okej. Wrócę do was kiedy tylko będę mogła, jak narazie jeszcze 4 miesiące do narodzenia dziecka - pomasowała swój brzuch z uśmiechem. - Ale postaram się wrócić jak najszybciej - dodała.
- Weź, ta nowa co ją dali to totalna porażka - poskarżyła się Garcia. - Cały czas tylko procedury i procedury, daje nam mało spraw bo są mało interesujące - analityczka w powietrzu palcami zrobiła cudzysłów.
- Słyszałam od Spencera. Jak wrócę to wszystko załatwię, ale zaniedługo będziecie musieli sobie również radzić bez Spence -
- I od kogo my się dowiemy jak się czujesz - zarzuciła Emily ze śmiechem.
- Zawsze możecie zadzwonić - przemówiła Ivy i wzruszyła ramionami.
CZYTASZ
My Mind
FanfictionIvy Harper nie miała łatwo w życiu, chociaż wiele osób tak myślało, że jest dziewczyną z dobrego domu, a okazało się kłamstwem. W przeciągu lat straciła wszystko co miała, została sama, ale spotkała na swojej drodze zespół FBI Analiz Behawioralnych...