W wieku 22 lat zostałem królem. Musiałem umacniać swoją pozycje w szlachcie. Moja matka ciągle siedziała w pokoju. W tym czasie Rohini został moim zaufanym towarzyszem. Może nawet przyjacielem?
W wieku 17 lat zacząłem przepijać smutki w alkoholu. Można powiedzieć, że mam uzależnienie od niego. Wtedy też zacząłem chodzić na prostytutki. Mój smutek także w kobietach ukajałem. Nikt z królestwa tego nie wie. Oprócz mojego jedynego zaufanego służącego. Tak działo się przez prawie do mojej 300. Ale wtedy poznałem kobietę.
~~~~•~~~~
— Wasza Wysokość. Panienka Fulmala wysłała butelkę wina. — Poczułem dziwne uczucie. Nigdy czegoś takiego nie czułem. Służący odkłada butelkę wina na moje biurko. Ciągle o niej myśle i czasami moje serce szybciej zabije. — Panienka bardzo cię lubi Wasza Wysokość.
— To tylko z powodu pieniędzy. Całkiem wiele płace za noc. — Obojętnie wypowiadam. Służący tylko w ciszy uśmiecha się. Kunti. Mój najbardziej zaufany służący.
— Tak sobie to mówisz, a prawda jest inna. — Uderzam go dokumentami w głowę. — Ała! Wasza Wysokość mnie znęca się nade mną!
— Już! Już! To twoja kara za nietrzymanie języka za zębami.
— Jesteś okrutny Wasza Wysokość.
— Zamiast marudzić załatw mi noc z Fulmalą. Za 2 dni mam mieć.
~~~~•~~~~
Siedzę w swojej sypialni. Popijam wino, czytając książkę. Już tuż ma Fulmala przyjść na noc. Nie wiem czemu, ale czuje coś dziwnego w brzuchu... Nie wiem jak to opisać...
Słyszę pukanie. Odkładam książkę i szklankę wina. Otwieram drzwi. Wodze ją. Piękna jak zawsze.
— Cieszę cię widzieć Wasza Wysokość. — Uśmiecha się.
— Proszę wejść Fulmala. — Otwieram szczerzej i wpuszczam do środka. Zamykam drzwi. — Jak tam twój brat?
— Dobrze. Powinien niedługo wyzdrowieć. — Siedzi na łóżku, mówiąc. — Jeszcze raz dziękuje za pieniądze. To wiele dla mnie znaczy.
— Robię co muszę. — Stoję wpatrzony w jej piękno. Ma długie białe włosy i niebieskie oczy. Wygląda jak bogini.
— Pamiętasz Wasza Wysokość jak mówiłam, że kiedy mój brat wyzdrowieje poszukam normalnej pracy?
— Oczywiście.
— Postanowiłam jutro zwolnić się. — Cisza. Cieszę się i zarazem się smucę. Czy będę mógł się z nią spotykać? Nawet nie chodzi mi o seks. Ona także wyglądała na smutną.
— Ciszę się z twojego szczęścia. Mam nadzieje, że pozostaniemy w relacji... — Wzdycham. Patrzę smutno w okno.
— Wasza Wysokość?
— Tak? — Zaciekawiony krótko odpowiadam.
— Dlaczego to wszystko dla mnie robisz? — Zamarłem. Poczułem bicie serca. — Nie jestem szlachcianką, a tylko zwykłą prostytutką. Nawet dajesz mi opłatę kiedy nawet nie przespaliśmy się razem.
— Uch... — Patrzy na mnie zdeterminowanym wzrokiem. Mówi „Chce odpowiedź" swoimi oczami. — ... Po prostu wiele dla mnie znaczysz...— Zawstydziłem się i schowałem twarz w rękach. — Jako kobieta.
— Wasza Wysokość... Tak naprawdę kocham cię... — Zarumieniła się na twarzy. Ręce ściska razem. Wyglądała nawet jeszcze piękniej. Podchodzę do niej i biorę jej twarz w moje ręce. Podnoszę do góry. — Uch...
CZYTASZ
Kwiat ognia
FantasyŻyła kilka tysiące lat temu. Została uśpiona na wieczny sen przez swoje dzieci. Bogini ognia Ignis stworzyła magię ognia i podarowała wiedzę o niej swoim dzieciom. Rozkazała, żeby ją czcić. Ludziom to się nie podobało i po kilkaset lat udało się pok...