Cisza była aż nazbyt niezręczna,gdy Dazai prowadził Sigmę do gabinetu dyrektora Fukuzawy i naprawdę zbierał w sobie teraz wszelkie myśli, żeby tylko nikt nie wyczuł od niego sake ojca. Kto wie jak długo ten mężczyzna pił, być może wszystkie jego ubrania już topiły się w smrodzie ostrego alkoholu
- Tutaj. Powodzenia Sigma
Osamu zdał sobie sprawę co powiedział chwilę później,gdy drugi patrzył na niego z przymrużonymi oczami dając mu kocie spojrzenie,ciekawskie,sfrustrowane a zarazem zmieszane
- Skąd wiesz jak mam na imię?
- A kto nie wie? Jakby nie patrzeć byłeś wiele razy w telewizji, jesteś znanym łyżwiarzem
- Oh,nie sądziłem, że cię to interesuje. Prawda, przyjechałem tu na zawody ale chciałem też nieco odskoczyć od życia znanego sportowca i żyć jak zwyczajny uczeń. Fyodor powiedział, że powinienem się tu zatrzymać, więc jestem. Może do końca nie wiem co robię ale wygląda na to że będę się tu uczył. Ty też?
Brunet zachichotał. Zaczynało się robić coraz ciekawiej i owszem w historii szkoły mieli już wielu wybitnych uczniów ale chyba żaden z nich nie osiągnął jeszcze tyle co Sigma i to w tak młodym wieku. Dazai mógł stawiać, że ze względu na rozpoznawalność nastolatek do tej pory uczył się w domu i nie znał prawdziwych relacji z przyjaciółmi czy nawet nie wiedział jak wyglądają lekcje
- Wiesz, jakbyś chciał mogę cię oprowadzić. Uczę się tu drugi rok jakby nie patrzeć. Szesnasta na dziedzińcu?
Sigma wyglądał na więcej niż zadowolonego patrząc teraz na Osamu. Może dlatego, że był pierwszą osobą, która mu zaproponowała coś takiego
- Pewnie
***
Przeciągnął się zanim Paul zawołał go na śniadanie. Wstanie jednak uświadomiło go, że poruszył obolałą nogą zbyt szybko,gdy runął na podłogę podpierając się rękami w celu ochrony twarzy
- Kurwa
Wydobył to z siebie jeszcze zanim zauważył Arthura stojącego przy drzwiach. I na święte wino z Francji naprawdę nie chciał, żeby jego ojcowska,surowa i stanowcza figura przyglądała się jego zmaganiom z porannymi trudnościami i obitą nogą
- Wszystko w porządku Chuuya?
- Tak,zahaczyłem o krzesło i przewróciłem się
- Nie wydaje mi się. Krzesło stoi w zupełnie innym miejscu niż twoje łóżko. Jeśli nie chciałeś schodzić na śniadanie wystarczyło powiedzieć, chociaż uważam, że powinieneś je zjeść. Wiesz,przyda się żeby zachować umysł na zajęciach. Nie masz przypadkiem testu u pana Kunikidy?
- Mam
- I rozumiem, że twoje zawody nie kolidują ze szkołą? Wiesz,nie chciałbym żeby -
- Nie, oczywiście że dam radę. Zawody nie przeszkadzają mi w nauce
Bo jeśli Sigma jakoś dawał radę on też musiał. Musiał udowodnić sobie, że był lepszy
Arthur uniósł brew widząc podenerwowanie chłopaka ale nie pytał
- Nawiasem mówiąc ciesz się, że Paul był na tyle zajęty winem, że nie zauważył Dazaia. Przyszedłem w nocy sprawdzić czy znowu nie siedzisz z zeszytem i znalazłem dwie łyżeczki tulące się w ciszy. Nic mu nie powiedziałem,nie martw się. Czasami martwimy się, że ten chłopak może mieć na ciebie zły wpływ ale nie zamierzam ci niczego zabraniać. Upewnij się, że Verlaine się nie dowie
Rude kosmyki opadły na twarz. Nakahara był więcej niż wdzięczny wiedząc, że Rimbaud zachował informację o jego wczorajszym gościu dla siebie. Czy Kouyou też wiedziała? Jeśli tak czemu ich nie obudziła,kiedy szła do pracy?
CZYTASZ
Broken *Soukoku
FanfictionLiceum mogłoby być koszmarem gdyby nie jego przyjaciel,Dazai. Chuuya Nakahara, ambitny młody łyżwiarz nigdy nie zdawał sobie sprawy z uczyć do drugiego chłopaka,do czasu. Kiedy jego zawody stoją pod znakiem zapytania a nastolatek ukrywa poważną kon...