- Jest dobry co?
Dazai zmrużył oczy wpatrując się jakby próbował wyczytać rudowłosego. Niższy stał przyparty o ścianę i znów miał ten grymas na twarzy ale brunet czuł, że jeśli spróbuje o to zapytać nie dowie się niczego konkretnego albo w najgorszym wypadku Chuuya zbyje pytanie
- Idealny. Kiedy wykonał ten piruet w powietrzu.. cóż wyglądało to jakby latał. Obawiam się że ślimol będzie musiał się postarać jeśli chce z nim konkurować
Chuuya prychnął. Dazai mógłby przysiąc, że jeszcze kilkadziesiąt minut temu Nakahara był gotowy go zabić ale teraz wydawał się być co najwyżej rozdrażniony i z wszystkich ludzi wokół to właśnie on był najcięższy do odczytania, jego czyny i akcje znacząco się różniły
- A Fyodor?
- Ten dziwak? Nie wiem, zaczepił mnie ale nie wiem skąd znał moje imię. Przysięgam jest upiorny w cholerę. Zresztą wieczorem Higuchi urządza domówkę ale chyba wiesz, możesz wpaść w towarzystwie. Coś na powodzenie na zawodach czy w tym stylu
Innych raczej by to nie zdziwiło,pewnie wyjdą z założenia, że Dazai jakoś się dowiedział i przyszedł wkurzać Chuuyę jak jego prawdziwy "wróg numer jeden"
Może też dlatego brunet szykując się na przyjęcie większej ilości jedzenia zwymiotował zaraz po podwójnej matematyce
***
Dziewiętnasta
Z reguły nie zaczynali wcześniej bo nie miało to większego sensu a Chuuya i tak musiał błagać Paula żeby go puścił,na szczęście na jego korzyść przemawiał fakt, że Verlaine lubił Higuchi,Rimbaud dodatkowo go wsparł co nieco udobruchało Francuza i nie wiedzieli o obecności Dazaia. Wiedział, że blondynka pozbyła się młodszej siostry odsyłając ją do rodziny i domyślał się co to znaczyło
Nigdy jednak by nie przypuścił, że Dazai przyjdzie jeszcze przed nim a razem z nim rodzeństwo Akutagawa, Atsushi i Ranpo
A przede wszystkim nie spodziewał się Sigmy i jego przyjaciół w składzie drużyna hokejowa Twaina pod jurysdykcją Fitzgeralda i w obecności Dostojewskiego, którego Sigma unikał z niewiadomych powodów. Wydawało mu się, że byli przyjaciółmi
- Chuuya się skurczył do rozmiaru krewetki ~
Oh,jak bardzo chciał mu przywalić
Dlaczego ten pieprzony brunet musiał wywoływać w nim sprzeczne emocje?
- Pierdol się Dazai. Gdzie wino?
- Zwolnij Chuu, nieletni jesteś
- Jak połowa osób tutaj
Musiał sięgnąć do butelki inaczej nie wytrzyma. Przynajmniej pijany zapomniałby, że nie brał leków przeciwbólowych i że jest teraz narażony na odkrycie prawdy
Nie słuchał protestów Higuchi,kiedy sięgał po czerwone wytrawne włoskie wino. Przynajmniej po nim nie będzie miał tak dużego kaca jak reszta uczestników którzy właśnie pili sake i jedynie część była aktualnie trzeźwa, może też dlatego, że błagał o wyjście tak długo, że się spóźnił i prawdopodobnie zaczęli bez niego
Z kąta obserwował Sigmę swobodnie kręcącego się wokół jego współtowarzyszy z klasy pijąc łyk za łykiem
Nie mógł być taki dobry
To nie miało sensu, Chuuya ćwiczył tak długo. I dlaczego ten cholerny Dazai pozwalał mu być tak blisko? Wino zalewało jego krwiobieg gdy niepohamowana zazdrość pojawiła się znikąd
Nie
Nie mógł być zazdrosny o Dazaia. Fakt byli przyjaciółmi,ale nikt inny o tym nie wiedział,poza tym tylko przyjaciółmi a Dazai był hetero. Zawsze kręcił się wokół kobiet flirtując na prawo i lewo z każdą dziewczyną na ulicy
CZYTASZ
Broken *Soukoku
FanfictionLiceum mogłoby być koszmarem gdyby nie jego przyjaciel,Dazai. Chuuya Nakahara, ambitny młody łyżwiarz nigdy nie zdawał sobie sprawy z uczyć do drugiego chłopaka,do czasu. Kiedy jego zawody stoją pod znakiem zapytania a nastolatek ukrywa poważną kon...