KSIĘŻNICZKO JUŻ WSZYSTKO DOBRZE

1.3K 25 0
                                    

*Perspektywa Charlie'go*

Otworzyłem oczy byłem w jakimś małym białym pomieszczeniu

Kurwa gdzie ja jestem

Poczułem dziwne uczucie w prawej ręce momentalnie przeniosłem tam wzrok

Co jest kurwa, kroplówka? Jestem w szpitalu?

Próbowałem sobie coś przypomnieć... no tak! Moneci zaczęli mnie bić a, że było trzech na jednego nie miałem szans...

Usłyszałem cichy płacz po czym zauważyłem, że ktoś trzyma moją lewą rękę odwróciłem głowę oczy mi się zaświeciły Hailie? Czemu ona płacze? Postanowiłem zapytać:

-Hailie?-dziewczyna podniosła głowę niemalże od razu, oczy jej się zaświeciły od łez...to przeze mnie? z mojego powodu...? Rzuciła się na mnie najszybciej jak mogła wołając:

-Charlie!-wtuliła się we mnie zaczęła płakać...

-Przepraszam tak bardzo cię przepraszam Charlie...-za co ona mnie przeprasza?

-Za co ty mnie przepraszasz hailie?-zapytałem zakłopotany

-M-moi bracia cię pobili, gdyby nie ja nic by ci się nie stało jestem okropna...przepraszam-a więc o to chodziło... przecież to nie jej wina...załamana spuściła głowę w dół postanowiłem się odezwać:

-Hailie-nie zareagowała-Hailie popatrz na mnie-podniosła głowę chwyciłem palcami jej podbródek-nigdy kurwa nigdy nie przepraszaj mnie za coś co nie jest twoją winą rozumiesz mnie?

-Charlie oni cię podbili jak zauważyłam ciebie całego we krwi, nie przytomnego pobitego tak bardzo bałam się, że coś ci się stanie-zaczęła płakać

-Księżniczko już wszystko dobrze, gdyby nie ty pewnie by mnie tam zakatowali proszę nie wiń siebie...dziękuję, że mnie uratowałaś-gdy skończyłem mówić wtuliła się we mnie, gdy odsunęliśmy  się od siebie zacząłem się szczerzyć na przypomnienie kiedy Hailie podała się za moją dziewczynę chyba to zauważyła bo zapytała:

-A ty co się tak szczerzysz?-zapytała z wrednym uśmieszkiem

-Aaa tak przypomniałem jak się przedstawiłaś ratownikowi jak moja dziewczyna-cała się zarumieniła uniosłem kąciki ust widząc jej reakcję

-To był tylko pretekst abym pojechała z tobą-no tak usprawiedliwiaj się

-Jassne-zacząłem się śmiać z resztą tak ona.

Gdy skończyliśmy się śmiać patrzyliśmy sobie prosto w oczy mój wzrok padł na jej usta...kurwa ogarnij się znowu coś zjebiesz nigdy cię nie pokocha...potem zrobiła coś czego w ogóle się nie spodziewałem...

Przysunęła się do mnie a następnie pocałowała od razu oddałem pocałunek, ten był inny niż wtedy kiedy ją pocałowałem ten był prawdziwy...przynajmniej dla mnie, bez przerywania tego namiętnego pocałunku wciągnąłem ją na kolana właśnie siedziała na mnie okrakiem po kilku minutach odsunęliśmy się od siebie gdy już zabrakło nam tchu nigdy nie sądziłem, że moja księżniczka mnie pocałuje... postanowiłem jej powiedzieć co do niej czuję ona musi to wiedzieć:

-Hailie ja...-nie zdążyłem dokończyć bo mi przerwała

-Kocham cię Charlie-nie no błagam żeby to nie był sen! Kurwa Hailie mnie kocha... naprawdę mnie kocha...

Nie dając jej wypowiedzieć słowa pocałowałem ją, gdy odsunąłem swoje usta od niej posłała mi pytające spojrzenie muszę ją o to zapytać:

-Księżniczko zostaniesz moją dziewczyną?-Ja pierdolę nigdy się tak nie stresowałem oby się zgodziła

-Nie widzę innej opcji-zaśmiała się Kurwa tak!

Całowaliśmy się chwilę następnie powiedziałem:

-Jesteś moja tylko moja księżniczko nikomu cię nie oddam...


Przez dłuższą chwilę całowaliśmy się przerwała nam pielęgniarka która powiadmomiła nas o obecności braci Monet w szpitalu powiedziałem Hailie żeby nie wpuszczali ich do mojej salki.

-Charlie ja już pójdę do nich-powiedziała smutnym głosem

-Księżniczko co jeżeli dowiedzą się o naszym związku? 

-Charlie nie obchodzi mnie ich zdanie dla mnie liczysz się ty przegięli i teraz poniosą za to konsekwencje...

-Kocham cię bardzo dzisiaj może mnie wypuszczą to przychodź do mnie kiedy chcesz

-Dziękuję i też cię kocham-złożyła krótki pocałunek na moich ustach a następnie ruszyła w stronę wyjścia z salki.

Kocham ją całym jebanym sercem...

Zrobię wszystko aby była szczęśliwa...

***

KOCHANI!

Bardzo was przepraszam, że dopiero teraz nowy rozdział ale miałam małą awarię laptopa ale już jest okej.

pomysły>>>>>>>>>>>

krytyka>>>>>>>>>>>>>

gwiazdki>>>>>>>>>>>

WASZE KOM>>>>>>>>>>

Miłego czytania <33

Czy będę kiedyś szczęśliwa?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz