GARDEROBA

1.2K 28 5
                                    

Wyszli zdecydowałam, że pójdę do siebie usiadłam na łóżku gdy dostałam wiadomość od Charlie'go

CHARLIE'Ś 😼💅❤️

Sprawdź garderobę.

Nie wiedziałam o co chodzi... podeszłam do drzwi od garderoby nacisnęłam klamkę a tam stał Charlie...

-O boże Charlie jak tu się dostałeś!-zaśmiał się

-Mam swoje sposoby...poza tym musiałem odwiedzić księżniczkę

-Uwielbiam cię-powiedziałam i się w niego wtuliłam

-Tak wiem kochasz mnie-uśmiechnął się złośliwie po czym dokończył-a ja kocham ciebie-pocałował mnie w policzek

-Choć usiądziesz, braci nie ma

-W takim razie skorzystam z propozycji-zaśmiałam się

Usiadł na łóżku 

-Chodź siadaj-poklepał swoje kolana 

Usiadłam na jego kolanach po czym zaczął:

-Mam pomysł, słyszałem, że  przychodzą znajomi twoich braci więc...

-Więc..?

-Pomyślałem, że pójdziemy na imprezę...co ty na to?

-Z tobą zawsze

-Zajebiście przyjdę po ciebie i wymkniemy razem

-Okej

-Wiesz kiedy twoi bracia wracają?

-Nie, a co?-na ustach Charlie'go pojawił się wielki uśmiech

-Czyli to znaczy, że mogę zostać?-zaśmiałam się

-Jasne, że tak...

Zbliżyłam się i go pocałowałam uważam, że często się całujemy ale ja nie umiem bez niego wytrzymać... usiadłam okrakiem na jego kolanach nie przerywając pocałunku, jego dłonie spoczywały na tyle mojej spódniczki przerywając pocałunek zapytałam

-Może pomożesz wybrać sukienkę na imprezę?

-Nie widzę przeszkód 

Poszłam do garderoby, nie miałam wielu sukienek ale do sklepu nie mogłabym pójść...stwierdziłam, że wezmę do połowy uda sukienkę marszczoną na udach idealnie podkreślającą moją figurę, gotowa wyszłam do Charlie'go 

-I jak?-jego oczy rozbłysły na mój widok

-O kurwa...wyglądasz zajebiście księżniczko

-Do tego jeszcze skórzana kurtka, torebka na ramię i gotowe. Teraz idę się przebrać i wrócę do ciebie

-Będę czekał-uśmiechnął się

Przebrałam się z powrotem w mundurek, gdy wyszłam z garderoby zobaczyłam Charlie'go leżącego na łóżku. Podeszłam i się położyłam plecami do niego, poczułam jego ręce oplatające mnie w pasie nachylił się by szepnąć mi do ucha

-Kocham cię księżniczko

-Ja ciebie też Charlie...

Twarz schował w moich włosach, czułam jego ciepły oddech na mojej szyi boże dlaczego on tak na mnie działa...

Leżeliśmy dalej wtuleni w siebie gdy nagle usłyszałam dźwięk otwierania drzwi odwróciłam głowę cholera Charlie spał, nie chciałam go budzić ale nie miałam wyboru...

-Charlie Charlie moi bracia wrócili musisz się schować-nie obudził się dobra jest jedna rzecz która go wybudzi przysunęłam swoje usta do jego ust otworzył oczy-Charlie moi bracia wrócili musisz się ukryć...

-Dobra idę do garderoby się schować

-Okej...

-Nie martw się wszystko będzie dobrze-uśmiechnął się Charlie

-Oby...

                                                     


Czy będę kiedyś szczęśliwa?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz