←36→

129 17 0
                                    

Pov: Zalewski

Wylądowaliśmy w tym pustkowiu. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to Neymar podróżujący na wielbłądzie... Ale to nie jest ważne. W momencie gdy wyszliśmy z lotniska przypomnieliśmy sobie, że nie wiemy gdzie mieszka Cristiano...

Nie będziemy używać już fake konta, bo to się dobrze nie skończy... Pablo wpadł na pomysł, którym było podejście do Neymar'a może on coś wie... Zatem tak zrobiliśmy.

- Hej! Neymar! - krzyknął Lewy.

Brazylijczyk zszedł z wielbłąda.

- No hej. Co tam? - spytał.

- Em... Wiesz, może gdzie możemy znaleźć Ronaldo? Albo gdzie mieszka? - spytał Lewandowski.

- Hm... Z tego co mi się wydaje, powinien być w hotelu jakieś 25 kilometrów stąd, bo będzie grał mecz wyjazdowy przeciwko mojej drużynie. - wytłumaczył.

- Okej. Dzięki wielkie. A ty czemu nie na jakimś treningu?

- Kontuzja.

- Aaa. Aha dobra to my idziemy go znaleźć.

No i tak się stało.

Pov: Gavi

Szczęsny zadzwonił do Krychowiaka, by zapytać jak się dogadać z arabskim kierowcą Taksówki. Oczywiście po co przepłacać, i jechać na dwie. Siedziałem na kolanach Nicoli, podobnie jak Dybala, tylko on na Szczęsnym...

***

Staliśmy już pod hotelem.

- Em... Czy wy widzicie jaki ten budynek jest wielki? - spytał Dybala.

- Tak... - odpowiedział Lewy.

- To co robimy? - spytał Nicola.

- Proponuje się rozdzielić. Tu jest jakaś rozpiska. Na parterze jest basen i stołówka, na pierwszym jest sala kinowa, a na pozostałych 2 są pokoje. No i dach.

- To ja, idę na dach. - oznajmił Szczęsny.

Ustaliliśmy wszystko. Mi przypadło przeszukanie jednego z piętr z pokojami.

Jednak nikomu nie udało się go odnaleźć. Spotkaliśmy się na dole.

- Kurwa, gdzie on może być? - spytał Lewy.

W tym momencie w drzwiach wejściowych pojawił się Cristiano.

___________________

Nie będę komentować o częstości wstawiania rozdziałów tej książki. Powinno się pojawiać ich trochę więcej, lecz warto pamiętać, że już niedługo koniec... Nie wiem jeszcze jak to się skończy, ale mam nadzieję, że nic mi nie odjebie umysłowo...

Jak do tego doszło?  Zalewski x GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz