Pov: Paulo
- Nicola!?
- Co tam?
- E... Miałeś mi przesłać, takie zdjęcie z wielbłądem. Te co mi je zrobiłeś.
- Aaa no tak. Widziałeś mój telefon?
- Nie... A czy ty go przypadkiem nie zostawiłeś na lotnisku? Eee... Bo tam jakiś leżał, ale nie wiedziałem, że twój... Jak z niego wychodziliśmy ci chyba wypadł z kieszeni.
- Robisz sobie ze mnie żarty!?
- Nie...
Nicola ubrał się i tak jak planowaliśmy wyszedł.
Pov: Szczęsny
- Pablo? Odebrałbyś Liamka? Bo jest z moim kolegą na placu zabaw.
- No dobra. A gdzie dokładniej?
- Tym, obok tej takiej pizzerii.
- Okej.
Spojrzałem na Paulo.
- Dobra, bierzemy się za Robotę.
- A co z tym telefonem Nicoli?
- Weź go tam połóż, obok jakiegoś krzaczka przed domem.
- Okej.
Wyszliśmy na ogród. Wzięliśmy biały długi dywan z salonu i umiejscowiliśmy go, na środku trawy.
- Jest prosto?
- Tak. A nie. Krzywo.
- A teraz?
- Teraz jest chyba okej.
- Dobra ja się tym wszystkim zajmę, a ty dzwonisz do znajomych.
- Okej.
Wbiłem przed tym dywanem dwa pręty. Potem jeszcze kawałek kartonu na to. Zrobimy z tego biały łuk. Obwiązałem konstrukcję papierem toaletowym. No i to wygląda jak łuk.
(takie coś im wyjdzie, ale w wersji bardzooo upośledzonej)
Poszedłem szybko do sklepu, po składane krzesełka dla gości. Potem znowu z salonu coś wyniosłem. Stolik. Na nim trzeba postawić drogie wino z mojej kolekcji. I jakieś ciastka, owoce i inne pierdoły. Dobra nie wygląda to źle, ale za mało kwiatków. Tym razem pobiegłem do kwiaciarni. No i idealnie.
- Paulo, to do kogo zadzwoniłeś i kto się tutaj pojawi?
- No to Lewandowski, bo w końcu nie pojechał do tej Barcelony, no oczywiście z córkami. Milik, Cash, Zieliński, Bove. Ronaldo i Neymar bo spierdolili z arabów i my.
- Dobra.
***
<Po magicznej teleportacji>
CZYTASZ
Jak do tego doszło? Zalewski x Gavi
RomanceNie wnikajcie jak wpadłam na taki pomysł myślę, że to będzie głupie i nie normalne, ale to nie jest ważne. zawiera przekleństwa, sceny 18 + z uprzedzeniem, błędy, odklejenia, gejozę i inne taki tam pierdoły. #16 w WYCIECZKA 01.11.23