zrób zdjęcie, jeśli chcesz.Każdego pieprzonego dnia pocieszam się w myślach z pełnym przekonaniem, że już gorzej być nie może, po czym dzieje się coś na wzór tego, co teraz. Leżę na podłodze na wznak z mokrymi włosami, odziana jedynie w biały, puchaty ręcznik kąpielowy, a moja twarz wykręca się w grymasie zażenowania. Nie mam odwagi otworzyć oczu, bo wiem, że tuż nad moją głową zobaczę JJ'a Maybanka i chyba zapadnę się wtedy pod ziemię, więc milczę jak zaklęta, udając, że to wszystko wcale się nie wydarzyło, a oni mnie nie widzą.
Dlaczego Oliver musiał zawitać do domu właśnie w tym momencie, w którym bawię się w szpiega i próbuję podsłuchać rozmowy na swój temat? Jak mam niby teraz wyjść z tego bez szwanku i już bardziej się nie poniżyć.
— Thea? — Głos blondyna dociera do mnie wraz z nutką zdumienia, kiedy tak leżę i powoli palę się ze wstydu, obmyślając jakąś genialną wymówkę, którą mogłabym im ewentualnie wcisnąć. — W porządku?
— Hej, JayJ. — witam się przeciągle i otwieram jedno oko, żeby na niego spojrzeć. Wydaje się lekko zmieszany zaistniałą sytuacją i wcale mnie to nie dziwi.
Mija chwila, zanim łapie mnie za ramię i zręcznym ruchem stawia znów na nogi. Przez moment przelatuje mi przez głowę myśl o tym, jak cholernie musi być silny, że tak potrafi, ale potem przypominam sobie, że stoję przed trojgiem chłopców w samym ręczniku, a oni patrzą na mnie jak na kosmitkę. Marszczę nos, maksymalnie skrępowana i poprawiam uścisk na rogu swojego skąpego odzienia, mając pełną świadomość tego, że gdyby teraz jeszcze ono się ze mnie zsunęło to musiałabym się chyba iść powiesić.
JJ mierzy mnie badawczym spojrzeniem i czuję, jak przechodzi mnie przez nie prąd od stóp do głów. Staram się patrzeć wszędzie, ale nie na niego, bo wiem, że właśnie wyobraża sobie wszystko, co może kryć się pod tym ręcznikiem, a ja nie mogę dać teraz za wygraną.
Tak to już jest z JJ'em Maybankiem. Obrócę się do niego, nawiążemy kontakt wzrokowy i zapomnę z miejsca o wszystkim, co sobie postanowiłam w kwestii naszej relacji. Nie wolno mi odpuszczać tak łatwo i dawać się ponosić za każdym razem, kiedy jego oczy mnie świdrują, bo w ten sposób nic się nie zmieni.
— Czemu stoicie pod moim pokojem? — pyta spokojnie John B, ale jego mina wyraża, że również jest dość oszołomiony tym, co tu zastał, kiedy wytoczył się na korytarz tuż po tym, jak po domu rozniósł się głuchy dźwięk upadającego ciała.
— A czemu JJ jest w twoim pokoju? — Odbija piłeczkę Oliver, kiedy mam zamiar zapytać o to samo, bo wszyscy zdają się ignorować fakt, że Maybank zapuścił się do wnętrza mieszkania bez zezwolenia właściciela, a dokładniej to w sumie całkowicie wbrew jego woli.
— Wpadłem na plotki. — śmieje się blondyn, starając się nieco rozluźnić gęstą atmosferę, ale milknie, kiedy spostrzega, że nikt nie podłapuje jego żartu.
CZYTASZ
𝐇𝐄𝐀𝐑𝐓𝐋𝐄𝐒𝐒 ʲʲ ᵐᵃʸᵇᵃⁿᵏ ᵃⁿᵈ ʳᵃᶠᵉ ᶜᵃᵐᵉʳᵒⁿ
Fanfiction𝐓𝐡𝐞𝐨𝐝𝐨𝐫𝐚 𝐇𝐚𝐫𝐫𝐢𝐧𝐠𝐭𝐨𝐧 to postać głęboko związana z dzieciństwem Płotek z Outer Banks, która opuściła grono swoich przyjaciół bardzo dawno temu w pogoni za lepszym życiem, zostawiając po sobie jedynie szczęśliwe wspomnienia i zapomnia...