nie przeżyję tego.Nigdy nie chciałam doprowadzić do tego, co właśnie dzieje się na moich oczach, ale coraz częściej wydaje mi się, że to wszystko naprawdę tworzy i nawarstwia się z mojej winy. Od początku wiedziałam, że mój powrót do Outer Banks narobi trochę zamieszania, ale nie mogłam nawet założyć, że ruch ten pociągnie za sobą nieopisane konsekwencje i dojdzie koniec końców do pogmatwanych relacji, śmiertelnych pobić i tak czarnych myśli przejmujących kontrolę nad głowami, że człowiek będzie chciał zapaść się pod ziemię i zniknąć raz na zawsze.
Gdybym mogła cofnąć czas, chciałabym postawić się ojcu i zaprzepaścić jego plany powrotu do korzeni i kupna domu na wyspie. O wiele bardziej wolałabym zostać w tym ponurym, szarym mieście, w którym mieszkałam przez całe swoje nastoletnie życie i którego od zawsze nienawidziłam niż rozpoczynać serię niefortunnych zdarzeń, które doprowadzą w końcu do tego punktu, w którym jestem teraz.
W momencie kłótni z JJ'em na bankiecie powitalnym Nathaniela i przyjęcia pomocnej dłoni Rafe'a Camerona nie wiedziałam, że dalsza znajomość z obojgiem chłopców zakończy się na tym, że jeden padnie ofiarą drugiego i wyląduje w szpitalu, a ten drugi rozpuści się w powietrzu. Czuję się winna, że to wszystko się wydarzyło, bo zawsze mogłam rozegrać to inaczej. Nie zdołałam przewidzieć, że uczucie, które zapłonęło między mną, Rafe'm i JJ'em będzie tak opłakane w skutkach. Moje niezdecydowanie i miękkie serce, które nie znosi cierpienia innych ludzi sprawiło jedynie, że nieustannie było tylko gorzej i gorzej, a po burzy przychodziła kolejna, większa i głośniejsza, która zbierała coraz więcej żniw.
Oddycham ciężko, wpatrując się w jeden punkt na stoliku kawowym w salonie otępiałym wzrokiem. Boli mnie głowa od natłoku nieprzyjemnych myśli, a oczy cały czas wypełnione mam udręczonymi łzami, które zbierają się w kącikach i nie wypływają na policzki. Po mojej lewej spoczywa na kanapie Kiara Carrera, która przed kilkunastoma minutami wypędziła z mojego domu Sarah Cameron, rozkazując jej zaopiekowanie się swoim bratem. Czuję wyrzuty sumienia, że pozwoliłam od tak pozbyć się blondynki, mimo tego, że szczerze żałowała swojego wybuchu złości i przepraszała mnie w kółko i w kółko, błagając o moje wybaczenie. Nie miałam jej za złe jej reakcji, w końcu chodziło przecież o członka jej rodziny i, gdybym to ja dowiedziała się, że przez jakąś dziewczynę Oliver wylądował pobity w szpitalu, rozniosłabym ją w pył i proch, ale nie powiedziałam absolutnie ani jednego słowa, kiedy drzwi zamykały się przed jej nosem.
— Powiedz coś. — nalega Kiara, trącając mnie ramieniem, a ja podnoszę głowę.
Nadal nie mam pojęcia, dlaczego dziewczyna wystąpiła w roli mojej obrończyni i zakończyła bohatersko agresywny napad mojej przyjaciółki. Jaki mogła mieć w tym interes, skoro od samego początku naszej znajomości pałała do mnie niechęcią i jako jedyna ze wszystkich pozostałych nie potrafiła się do mnie przekonać. Co sprawiło, że w tej jednej chwili wypowiedziała więcej słów niż w sumie kiedykolwiek od niej usłyszałam.
CZYTASZ
𝐇𝐄𝐀𝐑𝐓𝐋𝐄𝐒𝐒 ʲʲ ᵐᵃʸᵇᵃⁿᵏ ᵃⁿᵈ ʳᵃᶠᵉ ᶜᵃᵐᵉʳᵒⁿ
Fanfiction𝐓𝐡𝐞𝐨𝐝𝐨𝐫𝐚 𝐇𝐚𝐫𝐫𝐢𝐧𝐠𝐭𝐨𝐧 to postać głęboko związana z dzieciństwem Płotek z Outer Banks, która opuściła grono swoich przyjaciół bardzo dawno temu w pogoni za lepszym życiem, zostawiając po sobie jedynie szczęśliwe wspomnienia i zapomnia...