Adeline
Nie miałam zamiaru mu ułatwiać życia, tylko jeszcze bardziej utrudnić. Nie wiem kiedy wróci. W każdym razie mam zamiar go tak kusić, że sam mnie wywali. Mam też przygotowane plan. Z lustra już sciągnęłam narzutę, a jak wróci to będe nago chodzić po pokoju. No sory, ale sam sie o to prosił.
Była jakaś 24, chodziłam tylko w samej jego bluzie, którą wzięłam wcześniej z jego szafy i związanym luźnie koku. Oczywiście, że nie miałam bielizny. To była część mojego planu. W końcu po jakichś 10 minutach usłyszałam jak drzwi się otwierają. Wzięłam szybko rozlałam sok i zaczęłam wycierać tyłem do niego.
-Jeszcze nie śpisz?- powiedział pijanym głosem. Tak czy tak nie miałam zamiaru się wycofywać.
-Nie. Przyszłam się napić, ale jak możesz zauważyć rozlałam sok.
-Ta widzę- kurwa nie takiej reakcji oczekiwałam.
Spojrzałam na niego przez ramię. A jednak!! Spoglądał na mnie i widziałam, jak wybrzuszenie w jego spodniach robi się coraz większe. HAHHAHHAHHAH. Wiedziałam, że zadziała. Poszedł na górę do swojego pokoju. Szybko wyrzuciłam mokre ręczniki i pobiegłam do siebie. Zdjęłam bluzę i oczywiście stałam przed szafą nago i dosyć długo udając, że wybieram co ubrać. W końcu zdecydowałam się na piżamę ze spongebobem, o której nawet nie miałam pojęcia wcześniej. Trochę zrobiło mi się jego szkoda, pomimo, tego jak zachował się rano. Wyszłam na korytarz i zajrzałam przez uchylone drzwi do pokoju. Widziałam, jaki ma problem. Siedział na łóżku i zapewne bił się z myślami. Był tak wstawiony, że niespodziewanie zasnął i opadł na łóżko.
-Japierdole no dobra- powiedziałam do siebie.
Zdjęłam mu koszulę i gdy już przeszłam do spodni to się zawachałam. A co jeśli..? Dobra o niczym nie myśl tylko przebież go i spierdalaj. Ściągnęłam mu dolną część garderoby i teraz on był cały goły (i wesoły xdd). W pewnym momencie usłyszałam głos i sie przeraziłam.
-Co robisz?
-Yyy...Jaaa...-no kurwa zamurowało mnie.
-Tak ty. Co myślałaś, że jak będę pijany to możesz mi coś zrobić?
-Nie... Chciałam ci tylko pomóc.
-Chodząc nago przed lustrem, wypinając się do mnie w mojej bluzie i mnie rozbierając?
-Dobra za tamto sory, ale teraz chciałam cie przebrać w piżamy.
-Spoko sam umiem to zrobić.
W tym momencie już się wkurwiłam usiadłam na jego brzuchu, wzięłam twarz w obie ręcę i zaczęłam krzyczeć.
-Do cholery jasnej, weź ty się wkońcu ogarnij!! Nie moja wina, że mnie porwałeś i że tu żyje mam dosyć siedzenia w czterech ścianach i nie mogę korzystać z ciepła. Chciałam polecieć do Las Vegas i chuj kurwa. Robię wszystko, żebyś sie na mnie tak wkurwił, że aż wyrzucił-nie zdąrzyłam powiedzieć, bo mi przerwał.
-Robisz wszystko na odwrót, przez to jak wyglądasz i jak sie zachowujesz. Serio tego nie widzisz?
W tym samym momencie wmurowało mnie aż tak, że nie zorientowałam się jak mnie całuje. Czekaj co kurwa!? Spoglądałam mu teraz prosto w oczy i widziałam jakąś czułość i coś jeszcze czego nie umiałam opisać. A jebać to. Odwzajemniłam pocałunek, bo co mi tam. I tak wytrzymałam dosyć długo. Jakby ktoś mi powiedział rano, co wydarzy się za chwile to bym go wyśmiała. Teraz jednak przekonuję się na własnej skórze.
CZYTASZ
Plan Tajny
RomanceNicolas Navarro bardzo przystojny boss hiszpańskiej mafii porwał piękną Adeline-córkę Matteo López innego mafiozy, z którym ma porachunki. Chcę ją wykorzystać jako pionek w grze, ale plany nie pozostaną takie same. Co je zmieni? Nie wie, że dziewczy...