Prolog

1.2K 21 0
                                    

Gdy miałam 20 lat, pracowałam jako kelnerka w restauracji, położonej w nadmorskim, włoskim miasteczku Sanremo. Moi współpracownicy i szefostwo było przemiłe, a sama atmosfera tego miejsca zachęcała do spędzenia tam rodzinnego popołudnia.
Był poniedziałek, niby zwykły ale dla mnie jednak przełomowy dzień, bo wtedy spotkałam jego..
Dostałam już kolejne zamówienie do zaniesienia. Najdroższe i zarazem najlepsze wino zamówione zostało do prywatnego stolika. Siedział tam mężczyzna, przystojny mężczyzna. Zapamiętałam jego oczy, które były w kolorze oceanu. On sam w sobie był hipnotyzujący i tajemniczy. Spojrzał się i zawiesił na mnie długo wzrok. Później powiedział: "dziękuję", a ja po prostu odeszłam. Odebrało mi przy nim mowę.
Ale wtedy nie wiedziałam, że to nie koniec...

Plan TajnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz