Mia
Po pracy wróciłam do siebie. Jak Ad zniknęła stwierdziłam, że nie mogę być taką pizdą i muszę porozmawiać z Aresem. Zastanawialiśmy się co robić, gdzie mogła zniknąć moja przyjaciółka. Ktoś ją porwał, albo sama uciekła? Nie, niemożliwe, nie zrobiła by takiego czegoś, bo po co. Postanowiliśmy w końcu powiedzieć jej ojcu. Chcieliśmy również zawiadomić policję, ale jej tata sie nie zgodził. Było to dla nas bardzo dziwne i podejrzane, bo normanie w takiej sytuacji wszyscy od razu by szli na komisariat. No jak widać w tym przypadku nie. Z rozmyśleń wyrwał mnie głos Aresa:
-Japierdole!
-Co!? Co się stało?
-Przecież w tym klubie napewno są kamery! Sprawdzałaś to?
-Nie..
-Dobra trudno jedziemy! Daj mi namiary i wsiadaj do auta.
No tak! Kurwa! Czemu nie pomyśleliśmy o tym wcześniej. Udaliśmy się tam no i chuj.
-Dzień dobry. Wiem, że to bardzo dziwna prośba, ale potrzebujemy zobaczyć kamery. To bardzo ważne-powiedział brat Ad.
-Witam. Przepraszam, ale nie mogę pokazywać obcym ludziom monitoringu, a po za tym mamy remont. Wszystkie nagrania zostały wykasowane -odpowiedział ochroniarz i odszedł od nas.
-I co my teraz zrobimy?- zwróciłam się do Aresa.
-Nie wiem. Czemu tu wogóle jest ten jebany remont?! Kto to wymyślił-powidział nabuzowany.
Jesteśmy w dupie. Nie możemy nic zrobić, nie możemy powiadomić policji i nie mamy żadnych poszlak. Nic, Ad wyparowała. Jestem zdesperowana, jak widać jej brat też.
Nicolas
Ale mnie wkurwiła tym zachowaniem. Tak wiem nie powinienem wchodził do łazienki, ale nie było już jej tak długo odkąd słyszałem jak wstała, że myślałem, że już skończyła. I te jej odzywki, że nie będzie jadła śniadania, które jej zrobiłem. Co ją kurwa ugryzło. Byłem raz dla niej miły, bo się nie mogłem powstrzymać, ale jak widać to był błąd. Nie mogę sobie pozwolić na takie traktowanie. Przeciez to ona jest porwana, a nie ja.
Teraz niestety, ale muszę skupić się na imrezie firmowej. Rozwija się coraz bardziej i są same sukcesy. Pewnie nie wspominałem o tym, ale mam sieć klubów, restauracji i różnych firm w Nowym Mexyku i Hiszpani. Nie jest to pierwsza i na pewno nie ostatnia impreza tego lata. Będzie dużo alkoholu i to mnie martwi.
-Siema stary. Co tam?-powiedział jeden z moich pracowników jak i mój najlepszy przyjaciel Alexander.
-Wszystko w porządku jak narazie, a co, tak ciekawi cię moje życie?
-Jezu co ciebie dzisiaj ugryzło? Pewnie dawno nie uprawiałeś seksu, a może już przeleciałeś tą dziewczynę?
-Daj spokój i chodź do środka, bo nie uśmiecha mi się tu długo być.
-Wiem, wiem. Pewnie i tak pójdziesz do siebie i będę musiał cię odsyłać do domu wstawionego na maxa.
Dużo się nie pomylił, zawsze tak jest. Nie lubie tego typu wydarzeń. Dużo ludzi i dziwek. Wolę sobie poiedzieć w domu, teraz już z Adeline. Patrząc nawet na to co zrobiła dzisiaj rano lubię jej obecność. Jest chyba jedyną osobą, którą wpuściłem do domu na tak długo.
-Halo??-nagle odezwał się głoś jakieś kobiety- Nick ożyj wkońcu, przyprowadziłam ci kogoś. Poznajesz?
Tak jeszcze jej tutaj brakowało. Mojej przyszywanej siostry Valerii i jej pożal się boże przyjaciółki Olivii. Pomimo tego, że Val jest moją rodziną to jej matka jest z moim ojcem tylko dla kasy, a ona sama zarywa do mojego brata Vitolda. Pojebane wiem, ale to tylko świadczy o nich. Co mój ojciec widzi w tej idiotce. Marina jest od niego ponad 10 lat młodsza, to co on się łudzi, że czemu z nim jest. Zaraz go zostawi i zostanie sam ze swoimi okropnymi chorobami. Też mu życie przyniosło cukrzyce i miażdżycę, a żona zmarła przy porodzie mojego brata. Nagle z transu wybił mnie czyjść głos.
-Misiu, a ty napewno sie dobrze czujesz?-jasne kurwa Olivia.
-Weź ty się odwal ode mnie w końcu co- nie będę się nad nią litował. Kim ja niby jestem co?
W końcu coś nią drgnęło i pewnie poszła po alkohol. No nie. To jeszcze gorzej, upije mnie a potem wyłudzi kasę za jakieś czyny co ,,niby" się dopuściłem. Odszedłem od nich i poszedłem do biura. Wolałem tutaj sam opić nasz sukces.
CZYTASZ
Plan Tajny
RomanceNicolas Navarro bardzo przystojny boss hiszpańskiej mafii porwał piękną Adeline-córkę Matteo López innego mafiozy, z którym ma porachunki. Chcę ją wykorzystać jako pionek w grze, ale plany nie pozostaną takie same. Co je zmieni? Nie wie, że dziewczy...