Po kolejnej przetańczonej piosence poszliśmy się napić. Widziałam, że Sira się trochę otworzyła, bo już gadała z żoną Ter Stegen'a. Ferran siedział przy Pedri'm i Gavi'm i co chwile popijali jakiegoś drinka. Za to ja się świetnie bawiłam z Frenkie'm.
-Melka, zwijamy-podszedł do nas Ferran.
-że co?
-Sira się źle czuje-odpowiedział, a ja przekręciłam oczami.
-Jezus, to niech jedzie sama tą taksówka-odparłam-przecież nic jej się nie stanie.
-Melanie-powiedział ostrzej.
-zostaje-powiedziałam stanowczo.
-nie ma opcji.
Widać, że Torres chce się dzisiaj pokłócić.
-Fer, zajmę się nią-powiedział blondyn.
-nie wróć za późno-powiedział mój brat i poszedł po swoją dziewczynę.
-dziękuje-powiedziałam do Holendra i dałam mu buziaka w policzek.
-spoko, idziemy tańczyć?-zapytał, a ja kiwnęłam potwierdzająco głową.
Tańczyliśmy przez kilka piosenek, a potem Pedro zawołał wszystkich na butelkę.
-więc kiedy nie odpowiesz na jakieś pytanie lub nie zrobisz wyzwania pijesz-skończył swoją wypowiedz Pedri. Przez kilka rund było nudno, ale po chwili wylosowano Frenkie'go.
-pytanie, wyzwanie?-zapytał Araujo.
-pytanie, nie chce mi się nigdzie biegać-powiedział Holender, wspominając ostanie wyzwanie dla Roberta gdzie Polak musiał zrobić 9 kołek wokół willi.
-czy tęsknisz za Mikky?-zapytał Urugwajczyk.
-już nie-odpowiedział i chciał zakręcić.
-bo teraz zamiast Mikky posuwasz siostrę Torres'a?-usłyszeliśmy od jakiejś dziewczyny, której nie znałam.
-Mel jest po prostu lepsza od tamtej blondyny-wybroniła mnie Ania.
-kręć-powiedział Gavi do Frenkie'go. Wypadło na mnie.
-pytanie czy wyzwanie?-zapytał blondyn.
-też wezmę pytanie.
-kiedy ostatnio miałaś chłopaka i dlaczego zerwaliście?-zapytał Ansu.
-ona nigdy nie miała chłopaka-znowu się odezwała-kto by ją chciał?
-2 lata temu i zerwaliśmy, ponieważ nie pasowała mu moja waga-zignorowałam tamtą laskę.
Jeszcze odbyło się kilka rund gdzie Ania wylosowała, że musi wypić surowe jajko i takie inne. Cały czas czułam na sobie wzrok tej dziewczyny, która, nie wiedzieć czemu, mnie nie lubi.
-nie przejmuj się nią, to Amelia-przysiadła się do mnie Anusia-nikt jej nie lubi-dodała.
-to po co ona tu jest?-zapytałam lekko smutna.
-właśnie nie wiem-wzruszyła ramionami.
Spojrzałam na telefon była 1:43. Zaraz będę musiała się zbierać do domu.
Do Frenkie😎:
Gdzie jesteś?Od Frenkie😎:
Gadam w kuchni z Robertem i Pedri'm
A ty?Do Frenkie😎:
Siedzimy z Anią w salonie-z kim piszesz?-zapytała brunetka.
-z Frenkie'm-odpowiedziałam uśmiechnięta.
-podoba ci się-stwierdziła podekscytowana, a ja tylko czułam jak policzki robią mi się czerwone.
-chodź tańczyć-powiedziałam i pociągnęłam dziewczynę za rękę. Właśnie leciało „Waka Waka" jedna z moich ulubionych piosenek.
***
Rano obudziło mnie światło. Kiedy przyzwyczaiłam się do światła zobaczyłam, że nie jestem w swoim pokoju i nie mam na sobie swojej sukienki tylko jakiś t-shirt. Nagle do pokoju wszedł Frenkie.-cześć, jak się spało?-zapytał Holender.
-dobrze tylko trochę głowa boli-zaśmiałam się.
-co byś zjadła na śniadanie?
-nic, nie jestem głodna-powiedziałam, wstając z łóżka-gdzie łazienka?-zapytałam.
-drzwi na przeciwko-wskazał blondyn.
Zmyłam wczorajszy makijaż wodą i związałam włosy w kitkę żeby nie wyglądać jak jakiś menel spod sklepu.
-ładnie tu masz-powiedziałam, wchodząc do kuchni gdzie był mój przyjaciel.
-dzięki, tutaj masz sałatkę i herbatę.
-mówiłam, że nie jestem głodna-powiedziałam.
-dlatego dałem ci same owoce-powiedział Frenkie.
Po około 2 godzinach wróciłam do siebie. Od 1/10 na ile myśle, że Ferran będzie zły? 20. Kiedy weszłam do domu odrazu zauważyłam brunetkę w moim ulubionym dresie?! Co do cholery?-co ona ma na sobie?-zapytałam pretensjonalnie brata, wchodząc do kuchni.
-pożyczyłem jej twoje dresy, co za problem?
-żartujesz?! Wiedziałeś, że to moje ulubione dresy!-krzyknęłam- dodatkowo wiedziałeś, że nie lubię jak ktoś nosi moje ubrania!
-a ty wiedziałaś, że nie lubię jak nie wracasz na noc i to jeszcze po imprezie! Dzwoniłem do ciebie tysiąc razy, wysyłałem wiadomości, a ty masz to w dupie!-krzyknął.
-mam 23 lata Ferran umiem sobie poradzić!
-o przepraszam, że się martwiłem!
-uspokoicie się, bo aż boli głowa-odezwała się Sira.
-ok, ale kto pytał?
-Melanie!-krzyknął mój brat.
-powiedz swojej dziewczynie, że ma zdjąć mój dres jeszcze raz podkreślę mój dres!-krzyknęłam i poszłam do pokoju
CZYTASZ
This one-Frenkie De Jong
FanfictionGdy Melanie przyjeżdża do swojego brata, nie wie, że pozna chłopaka, który odmieni jej życie już na zawsze.