Nie wiedziałam co założyć, ale zdecydowałam się w końcu założyć długą czarną spódniczkę z rozcięciem i tego samego koloru top. Do tego założyłam złotą biżuterie i czarne szpilki.
-Gotowa?-zapytał Frenkie, wchodząc do sypialni.
-Tak, już idę-powiedziałam, odchodząc od lustra.
Z chłopakiem wsiedliśmy w czarny samochód i pojechaliśmy w doskonale mi znane miejsce. Po 30 minutach jazdy De Jong otworzył mi drzwi od auta i poszedł w stronę bagażnika, gdzie wyjął koszyk piknikowy i kocyk. Słodko. Takie randki uwielbiałam najbardziej.
Razem z blondynem rozłożyliśmy wszystko na piasku. Mimo późnej pory i tego, że jest luty, było nawet ciepło. Napewno nie było zimno przez co miałam jedynie zarzuciłam na siebie rozpinaną bluzę.
-Chodź na chwilkę-powiedział Frenkie, łapiąc mnie za dłoń. Odeszliśmy na chwile od rzeczy i wtedy zobaczyłam, że Holender klęka.
-Mela, tutaj cię poznałem i pogadałem z tobą po raz pierwszy-zaczął chłopak, a mi już łzy napłynęły do oczu-Ten moment zapamiętam do końca życia, ponieważ tutaj staliśmy kiedy robiłem ci zdjęcia oraz kiedy zaczęłaś mi się podobać. Nie wiem, co będzie jutro, za tydzień, czy miesiąc, ale mogę ci obiecać, że będę cie kochał i wspierał tak jak w tym momencie. Wyjdziesz za mnie, Mela?-zapytał, a mi oczywiście łzy spływały ze szczęścia po polikach.
-Tak-powiedziałam, kiwając głową.
Mój narzeczony nałożył mi pierścionek na palec i mnie pocałował, a następnie przytulił. Frenkie De Jong był moim narzeczonym. Ja byłam jego narzeczoną.
Reszta wieczoru minęła strasznie miło. Zjedliśmy owoce i słodycze przyszykowane przez chłopaka i chwile jeszcze posiedzieliśmy, gadając o różnych rzeczach.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
melatorres: I SAID YEEEES❤️
annalewandowska: omg! rl_9: AAAAA ALE BOMBA ferrantorres: my little sister🥹 frenkiedejong:❤️ user394013992: nie powiedziałbym ze to najlepszy wybór siramartinez: ❤️👏🏻 user10348293: nie pasuje do niego, ale i tak szczęścia. user29394813:GDZIE MIKKY? fcbarcelona:❤️👏🏻💙 user92301833: #teammikky user92048144: co wy gadacie? Ona śliczna jest i pasują do siebie! Szczęścia!
Chyba nigdy nie miałam tak dużo komentarzy czy lików. Nie obchodziło mnie to. Aktualnie interesował mnie tylko mój cudowny narzeczony, z którym wchodziłam do domu. Kiedy miałam się już przebrać w piżamy, bo było lekko przed 12 w nocy, a my na 11 powinniśmy być na stadionie, ale Sira zadzwoniła na grupie z Lewandowską.
-POKAZUJ!-wydarły się jednocześnie, kiedy dołączyłam do rozmowy na Messengerze. Frenkie się tylko cicho zaśmiał.
-Jaki cudny!-powiedziała podekscytowana Ani, kiedy pokazałam złoty pierścionek na palcu.
-Frenkie się postarał-dodała Sira.
-To co kochana? Kiedy ślub i dzieci?-zaśmiała się Polka, a ja odrazu po niej.
-Nie wiem-wzruszyłam ramionami-Narazie żyje chwilą, a jak przyjdzie, co do czego to będę się cieszyła. Chyba.
-Jezus! Nie mogę się doczekać waszego ślubu!-krzyknęła brunetka z Polski.
-Kurwa, Anka, gadaj ciszej, bo dziewczynki śpią-usłyszeliśmy głos wkurzonego Robercika.
-Cześć Robert!-powiedziałyśmy równo z Sirą.
-Mądre umysły myślą tak samo-powiedziałam-Czy jakoś tak.
-Chyba głupie-usłyszałam swojego brata.
-Spierdalaj, Fer-powiedziałam-Napisałam lepiej maturę od ciebie.
-Chyba w snach-zaśmiał się, ale ja i tak wiedziałam swoje.
-Jest tam gdzieś Frenkie?-zapytał Robert, a ja tylko przekierowałam telefon na blondyna, który wlewał nam wino-I było się tak stresować?-zapytał uśmiechnięty Polak, a Frenkie się zaśmiał.
-Dobra misie. Pogadamy jutro. Pa-powiedziała brunetka z Hiszpanii, rozłączając się. Po sekundzie ja również to zrobiłam.
Razem z chłopakiem wypiliśmy kieliszek czerwonego wina i poszliśmy do sypialni. Przebrałam się w piżamy i położyłam się obok Frenkie'go, który gdy się do niego wtuliłam, odłożył telefon.
-Kocham cię-powiedział.
-Ja ciebie też-odparłam, a chłopak mnie pocałował.
Usiadłam na niego okrakiem, nie przerywając pocałunków. Po chwili oboje byliśmy bez ubrań.
