Kiedy się obudziłam nie było obok mnie Frenkie'go. Po chwili usłyszałam pukanie do drzwi i ich otwieranie. Ania i Sira patrzyły na mnie, a chwile później wybuchnęły śmiechem.
-o co wam chodzi?-zapytałam zaspanym głosem.
-o co nam chodzi? Widziałaś swoją szyje, która jest cała czerwona od malinek?-zapytała ze śmiechem Sira.
Jak poparzona wbiegłam do łazienki, aby zobaczyć swoje odbicie. Roztrzepane włosy i szyja, na której jest kilka czerwonych śladów.
-co ja mam teraz zrobić?-zapytałam.
-podkład i puder działają cudna na takie rzeczy-odpowiedziała mi Sira.
-która godzina?
-10.32-odpowiedziała mi Ania, patrząc na telefon. Mecz był na 13, więc miałam jeszcze chwile czasu.
-dobra, idźcie, bo muszę się wykapać-powiedziałam, a dziewczyny się pożegnały i wyszły.
Wzięłam prysznic, zrobiłam makijaż, zakryłam malinki i ubrałam się w różową koszulkę z napisem „Messi" i jeansowe dzwony, ponieważ dzisiejsza pogoda nie należała do najprzyjemniejszych.
Do mój piłkarzyk❤️:
Gdzie jesteś?Od mój piłkarzyk❤️:
Na śniadaniu.
Co ci wziąć?Do mój piłkarzyk❤️:
Nic, zaraz do was zejdę.Jak napisałam, tak też zrobiłam i po chwili jechałam windą do restauracji hotelu. Usiadłam obok swojego chłopaka i dałam mu całusa w policzek. Po kilku minutach zamówiłam sobie tosty z awokado, które otrzymałam po następnych 10 minutach.
Za pół godziny mieliśmy wyjeżdżać na stadion, więc musiałam się spieszyć z tym jedzeniem.
***
Mecz zakończył się 3:1 dla Miami i nawet jedną bramkę strzelił Messi z wolnego. Była na prawdę cudowna atmosfera.Wracając do hotelu, słuchaliśmy latynoskich piosenek. Gadałam z dziewczynami o kosmetykach, a chłopaki gadali o najbliższym meczu z Napoli.
-słonko, ja idę do pokoju Ferran'a-powiedział od mnie Frenkie.
-jasne, miłej zabawy-powiedziałam uśmiechnięta.
Minęło kilka minut, a drzwi znowu się otworzyły.
-zapomniałeś czegoś?-zapytałam, wstając z łóżka.
To nie był Frenkie tylko Sira, która płakała.
-stara, jest problem-powiedziała przez łzy.
-co się stało?-zapytałam, przytulając przyjaciółkę.
-ostatnio się źle czułam, spóźniał mi się okres i nie wiem-powiedziała, pokazując mi test ciążowy.
-zrobiłaś?
-jeszcze nie-pokręciła głową-mogę zrobić u ciebie? U nas są chłopaki, bo grają w fife.
-jasne, rób.
-trzeba czekać 10 minut-powiedziała brunetka, wychodząc z łazienki.
W między czasie przyszła Ania.
-ja mówiłam, że chce zostać ciocią, ale nie myślałam, że weźmiecie to na serio-powiedziałam.
-dobra, jeszcze nie mówcie o żadnej ciąży jak nie jesteśmy pewne-odezwała się Ania.
Po dziesięciu minutach włączył się alarm, co oznaczało, że trzeba odsłonić test ciążowy Siry. Brunetka podeszła do testu i go odsłoniła. Widziałam jak trzęsły jej się ręce. Po chwili przyjaciółka się uśmiechnęła.
-myślicie, że Ferran się ucieszy?-zapytała, pokazując nam pozytywny test.
-na 100%-odpowiedziałam-gratuluje-przytuliłam przyjaciółkę, a następnie zrobiła to samo Polka.
CZYTASZ
This one-Frenkie De Jong
FanfictionGdy Melanie przyjeżdża do swojego brata, nie wie, że pozna chłopaka, który odmieni jej życie już na zawsze.