Podwójne życie E17

112 5 0
                                    

Po chwili jazdy motorem, dotarłam na apartamenty. Weszłam do mieszkania i sprawdziłam mój telefon na którym jak się okazało było parę nieodczytanych wiadomości od Alexa. Nie słyszałam żadnego powiadomienia, więc musiałam wcześniej jakoś wyciszyć telefon. Może przez przypadek coś kliknęłam? Nie ważne, weszłam w SMS-y które dostałam od mężczyzny i przeczytałam je po kolei:

"O co chodzi? Co to za GPS?"

"Jesteś w banku? Za chwilę tam będę."

"Meagan ktoś napada na ten bank, gdzie ty jesteś?"

"Musimy poważnie porozmawiać.."

Trzy pierwsze smsy dostałam chwilę po wysłaniu bez słowa swojej lokalizacji do mężczyzny. Ostatnią wiadomość otrzymałam parę minut temu, chciałam od razu zadzwonić do Alexa i zapytać o co chodzi, ale właśnie dostałam kolejną wiadomość tym razem od Davida:

"Weź sobie wolne na czwartek, chyba mam niezły plan :)"

Po chwili namysłu stwierdziłam, że mam dwa wyjścia: mogę przystać na pomysł Davida albo wsiąść kredyt z banku. Żaden dzień służby nie przyniesie mi wystarczającej ilości gotówki w tak krótkim czasie, więc mogę po prostu wziąć wolne na cały tydzień.. postanowiłam od razu zadzwonić do szefa i załatwić dwie sprawy jednocześnie.

- Alex? Jesteś tam?

- Cieszę się, że dzwonisz Meagan.

- Coś się stało?

- Mógłbym zapytać cię o to samo. Możesz mi wytłumaczyć, dlaczego dostaje od ciebie losowego GPS-a, zerkam na mapę, widzę, że znajdujesz się w banku Flecca obok mission row, jadę tam i przyjeżdżam na miejsce które jest właśnie napadane? - zapytał lekko zdenerwowany.

- Wie szef.. ja po prostu.. skończyłam służbę, przejeżdżałam obok banku i zauważyłam w środku uzbrojonych mężczyzn.. więc chciałam to zgłosić.

- Przejeżdżałaś obok banku? Mogę zapytać czym jechałaś? Bo twój samochód, jak i twoje SEU wciąż stoi pod komendą.

- ..Chciałam się przejechać rowerem. - odparłam wymyślając jakąś historyjkę. - Wiesz nie wkroczyłam do akcji bo ciężko było by ich złapać na tym rowerze..

- GPS wskazuje, że znajdowałaś się w samym środku banku.

- Wiesz jak one działają.. - odparłam śmiejąc się nerwowo.

- Jeden pracownik banku powiedział, że była u niego pewna kobieta, chciała wsiąść kredyt na 100 tysięcy, gdy wbiegli napastnicy poszła gdzieś z nimi i nie wróciła, wiesz coś o tym?

- Co mam wiedzieć? Ja tylko przejeżdżałam nie zaglądałam do środka.

- A dlaczego dzwonisz do mnie akurat teraz?

- ..Nie rozumiem? Dlaczego miałabym nie dzwonić?

- Przestępcy którzy napadali na bank przed chwilą uciekli.

- Sugerujesz coś?

- ..Nie, przepraszam jestem po prostu zdenerwowany, że udało im się uciec, chciałaś coś jeszcze?

- W zasadzie chciałam zapytać czy dało by radę wziąć wolne do końca tygodnia.. - zapytałam niepewnie.

- Chodzi o coś konkretnego?

- Chciałam.. odpocząć po tym ciężkim tygodniu..

- Jasne, nie ma problemu, wykonałaś kawał dobrej roboty.

- Dziękuję. - odparłam z uśmiechem.

- W takim razie do zobaczenia w poniedziałek.

- Do zobaczenia. - odparłam rozłączając się.

Podwójne Życie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz