27. Rozkaz.

89 8 10
                                    

- Nie jestem gejem.. - zaprotestował Bartek.

- A ja kiedyś byłem - wzruszył ramionami Oliwier.

- Boże.. pamiętam.. - westchnął ciężko drugi chłopak. Mężczyznami ich nie nazwę. Nie ma szans jak na razie.

- Bartuś mi pomagał - wyznał Kałużny i go przytulił.

- I dupa wyszła, bo Cię zdradził z emosem - parsknął Kubek.

- I od tamtego czasu nie jestem już gejem, pozdro - stanął na ławce i pokazał ludziom dookoła, (którzy szli normalnie sobie po chodniku na drugiej stronie) środkowy palec.

- Oliwier, kurwa, ty tu będziesz mieszkał przez rok. Zostaw tych ludzi w spokoju.. - wtrąciłam się po chwili.

- Pierdol się - mruknął i usiadł na ławce.

~~

Wszyscy już byli, aktualnie siedzieliśmy z Karolem w salonie.

- A więc Wiktoria i Patryk byli kiedyś razem, prawda? - zaczął nowy temat Friz. Spojrzał na mnie i Patryka.

Wymieniłam się z Mortalem wzrokiem.

- Tak - odpowiedział chłopak.

- Czyli możemy zrobić tak, że będziecie sobie razem przez.. no kilka miesięcy. Widzowie na filmach muszą widzieć, że się szczerze kochacie. A później będzie zerwanie, ponieważ Patryk stracił uczucia do Wiki. I wiecie jak wtedy się wybijecie? - przedstawił nam bardzo zajebisty pomysł..

- Przepraszam, ale się nie zgadzam - pokręciłam jednoznacznie głową.

- To nie była propozycja - wyznał szef. - zaufaj mi.

- Patryk.. - szepnęłam, przewróciłam na niego wzrok i go szturchnęłam przez Faustynę.

- Zgadzam się - uśmiechnął się Baran do mnie.

- Kurwa.. - przeklnęłam pod nosem. - ale to powinno być również zgodne ze mną. Ja nie chcę z nim być, bo zerwaliśmy kiedyś tam przez niego. Jakby to jest niesprawiedliwe. Sprawy prywatne..

- W każdej chwili możesz wziąć walizki i wyjść z tego domu - dodał ostrzej Karol. Jak on mnie teraz wkurwił.

- Podziękuję, a i pójdę już do siebie, bo przypomniałam sobie, że muszę wziąć leki - wstałam z kanapy.

- A i macie razem pokój - posłał mi znaczący uśmiech.

- Kur.. ooooo, super - zaśmiałam się sztucznie i poszłam na górę. - ja pierdolę.. - usiadłam przy ścianie.

OLIWIER

Moim zdaniem nie okej wymyślił to Karol. Jakby może dał, że ma być ze mną, to tam git. A Patryk to taki.. nie lubię go zbytnio. Straszny i ego jest..

- Pójdę zobaczyć co się stało mojej DZIEWCZYNIE - Baran się odezwał i to słowo strasznie podkreślił.

Zmierzyłem go morderczym wzrokiem.

- Weź jej daj spokój - mruknąłem.

- Zazdrosny? - zaśmiał się głośno i poszedł na górę.

- Karol, czemu? - spojrzałem na szefa.

- Co czemu? - zmierzył mnie wzorkiem.

- Czemu mają być razem?

- Bo jak zerwą to będzie grubo i zajebiście, ZAUFAJCIE MI - wyznał, a następnie wyszedł z domu.

- A wy co sądzicie? - popatrzyłem na wszystkich.

- No nie dobrze.. - wyznał Bartek. - ja wiem jaką Wika czuła do niego nienawiść..

- Nie są razem, to nie powinien nikt ich zmuszać do tego - warknęła Hania.

- Jakby no tak - zgodziła się z nią Fausti.

- Boję się chyba Friza - szepnął Świeży.

- Trzeba z nim na spokojnie później pogadać na ten temat. Najlepiej jakby Patryk to zrobił. Ale on się zgodził na to.. - odparła Julita.

- Coś wymyślę - wziąłem wszystko na swoją klatę. - muszę.. - szepnąłem do siebie i zacisnąłem rękę w pięść.

WIKTORIA

Nagle ktoś zapukał do mojego pokoju i po chwili od razu wszedł.

Był to Patryk. Uśmiechnął się do mnie, usiadł obok i przytulił.

- Nienawidzę Cię - szepnęłam.

- Za to ja Cię kocham - pocałował mnie w policzek.

- Czemu mi to robisz? - odsunęłam się od niego.

==========

PRZEPRASZAM JEŚLI WYSZŁO CRINGOWO XDDDDDDDDD

Życzę wam słonecznego dnia (jak u mnie zapowiada się na razie mega)

- Yesterday || Wiktoria Bochnak x Oliwier Kałużny ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz