37. To była nasza historia..

113 10 50
                                    

- Więc co pani dolega? - spytał i sprawdził moją kartotekę. Chyba tak to się nazywa. Musiałam ją wziąć ze sobą. Nie wiem po co w sumie..

- Ja.. chciałabym usunąć ciążę - powiedziałam dumna, a zarazem pewna siebie.

On tak na mnie tajemniczo popatrzył, zmierzył wzrokiem Oliwiera, a później odchrząknął.

- Muszę zrobić pani prześwietlenie, USG - pokazał mi na takie ala łóżko. - proszę się położyć i.. pani założyła kombinezon? - podrapał się po karku.

- No ta.. kurw.. de.. - zagryzłam wargę. - bo to muszę dół ściągnąć czy coś?

- Nieee, absolutnie. Po prostu koszulkę podnieść do góry.

- Aha.. ale to jest taki kombinezon, że no stanika nie założyłam.. - szepnęłam.

Widziałam kątem oka załamaną jak i rozśmieszoną minę Oliwiera.

- Oj.. no to może.. - lekarz przewrócił wzrok na mojego chłopaka. - może państwo iść do łazienki i pan by pożyczył dziewczynie swoją bluzę czy tam koszulkę. Obojętnie.

- No spoko - machnął do mnie ręką Oli.

Poszliśmy do łazienki.

- Wiktoria, załamałem się.. - mruknął chłopak, gdy ubierałam jego bluzę.

- Nie moja wina no.. nie wiedziałam, że ten.. - wywróciłam oczami. - chodź - pociągnęłam go za rękę i wróciliśmy do gabinetu.

Znów się położyłam na łóżku i podwinęłam delikatnie bluzę do góry.

Typo jakąś kulką, kurwa, przejeżdżał mi po brzuchu. To tak bolało..

- Ogólnie to nie wiem czy pani się coś pomyliło, ale pani nie jest w ciąży.. - zaśmiał się pod nosem doktorek.

- Jak to.. - zsunęłam bluzę na dół i usiadłam, gdy wziął ode mnie to urządzenie.

- No normalnie. Tylko ma pani takie drobne problemy z menstruacją. W takim sensie, że może mieć pani ją opóźnioną, ale to nic nie szkodzi. Zapiszę pani leki i po jakimś czasie wszystko się unormuje - uśmiechnął się.

A ja zawstydzona fest założyłam kaptur na głowę i wolałam nie patrzeć ani na tego lekarza, ani na Oliwiera. Tymbardziej na niego.

- Przecież jak się z nią ten.. to się nie zabezpieczyłem - wtrącił się po chwili Oli.

- No to wielki błąd to jest. Jeżeli państwo jeszcze nie jest gotowe na dzieci, to musicie się pilnować - mruknął byle jak doktorek. - a teraz do widzenia, bo mam jeszcze dzisiaj kilku pacjentów.

- Bla bla bla.. - szepnęłam do siebie.

Następnie wstałam i wyszłam z gabinetu. Od razu też z tego budynku.

- Wikusia, ty moja kochana - za mną szedł Oliwier. - wiesz, że Cię kocham? - przytulił mnie od tyłu i wziął na ręce. - słodka jesteś, gdy się wkurwiasz, gdy jesteś zażenowana sobą, gdy.. masz problem o wszystko.. - zaśmiał się, na co wywróciłam oczami. - a teraz lecimy na romantyczną kolację, kochanie.. - pocałował mnie w usta.

---

Spotkaliśmy się w barze. Dosłownie tam, gdzie pracowałam. Przypadkiem.. Następnie okazało się, że chodzimy do tej samej klasy. To też jest przypadek? Może i mieliśmy czasem gorsze momenty, ale później zawsze wszystko się układało.. Co by się nie działo, zawsze mogliśmy na siebie liczyć.. A teraz? Teraz mam najlepszego chłopaka, jakiego kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kocham go, a on mnie..

Nasza miłość jeszcze dużo wytrzyma..

==========

To jest już koniec tej książki..

Chciałabym podziękować wszystkim, którzy ją czytali. Naprawdę nie wiedziałam, że ona zrobi takie wielkie wrażenie. A jednak. Jak patrzę na to ile zdobyła wyświetleń, gwiazdek i komentarzy - uśmiech pojawia mi się na twarzy. Jestem strasznie dumna..

KOCHAM WAS! ❤🔥

===

Na dole macie tekst piosenki YESTERDAY i jej tłumaczenie (POLECAM CAŁYM SERCEM)

___

Yesterday,

All my troubles seemed so far away

Now it looks as though they're here to stay

Oh, I believe in yesterday

Suddenly,

I'm not half the man I used to be

There's a shadow hanging over me

Oh, yesterday came suddenly

Why she had to go, I don't know, she wouldn't say

I said something wrong, now I long for yesterday

Yesterday,

Love was such an easy game to play

Now I need a place to hide away

Oh, I believe in yesterday

Why she had to go, I don't know, she wouldn't say

I said something wrong, now I long for yesterday

Yesterday,

Love was such an easy game to play

Now I need a place to hide away

Oh, I believe in yesterday

___

Wczoraj,

Wszystkie moje problemy wydawały się takie odległe

A teraz wygląda na to, że już tu zostaną

Ach, wierzę we wczoraj

Nagle,

Nie jestem nawet w połowie człowiekiem, którym kiedyś byłem

Osnuwa mnie cień

Wczoraj nadeszło niespodziewanie

Dlaczego musiała odejść - nie wiem, nie chciała powiedzieć

Powiedziałem coś nie tak, a teraz tęsknię za wczoraj

Wczoraj,

Miłość była taką łatwą grą

Teraz potrzebuję miejsca, w którym mógłbym się ukryć

Ach, wierzę we wczoraj

Dlaczego musiała odejść - nie wiem, nie chciała powiedzieć

Powiedziałem coś nie tak, a teraz tęsknię za wczoraj

Wczoraj,

Miłość była taką łatwą grą

Teraz potrzebuję miejsca, w którym mógłbym się ukryć

Ach, wierzę we wczoraj

___

❤❤❤

🎉 Zakończyłeś czytanie - Yesterday || Wiktoria Bochnak x Oliwier Kałużny ✔️ 🎉
- Yesterday || Wiktoria Bochnak x Oliwier Kałużny ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz