-- Wszystko zgodnie z planem wszystkie 12 kobiet uprowadzone, są zamknięte po cztery w pokojach rozpiskę nasz na ścianie--
Pokój I. Pokój II. Pokój III
AC/DC U2. Sabbath
Zeppelin. Queen Cooper
Bowie Jovi Crue
Jagger Presley n Rose's-- Szef mówi że porozdzielał im już zadania jeżeli nie będą się sprawować będą bite i głodzone. Pokój I ma pracować w naszej fabryce tam nikt się nimi nie będzie interesował.
Pokój II będzie pracował na naszych farmach a III oddamy zakonnicą do pomocy przy plonach. One też wiedzą co z takimi robić. I szef jeszcze prosi by Osbourne i Rose stawiły się u niego nie wiem po co --.-- Osbourne i Vashinnsher-Rose wstawać kurwa szef chce was widzieć--. -- VanShteinger jebany debilu nigdzie nie idziemy !!-- wydarła się Niemka.
-- Przykro mi baby ale żaden Ozzy czy też Axl was nie uwolni nie ma cię na co liczyć. Pożegnajcie się kurwa bo w tym składzie widzicie się ostatni raz --. -- Kelly wszystko będzie dobrze dopóki nas nie rozdzielą -- uspokajała ją Sharon.-- Ale ja jestem prawie w 3 miesiącu ciąży -- szepnęła jej na ucho.
-- Spokojnie Kel dasz sobie radę, ja też się boje zostawiłam w domu 6 dzieci w tym troje własnych też mi nie jest łatwo, ale pomogę ci z dzieckiem jak coś --. Zostały po chwili Wyprowadzone z pomieszczenia.
Tam spotkały inne laski odziwo. Każdej coś wstrzyknięto przez co kompletnie wszystko zapomniały.
-- Layla i Sarah wy będziecie pracować u Sióstr zakonnych—*Kilka miesięcy później*
Kiedy Mich z Slashem i z Duffem jechali pociągiem bo im auto wyjebalo na peronie slash postanowił kupić Mich kwiatki które sprzedawały zakonnice
— poproszę te niebieskie - powiedział i popatrzył na zakonnice i aż zdębiał
— to są niezapominajki bardzo piękne kwiaty z naszego zakonu — powiedział dobrze znany slashowi głos z niemieckim akcentem
— O mój boże Kelly to ty ?!— krzyknął slash
Poczym reszta do niego podbiegła— nie rozumiem o co panu chodzi nazywam się Siostra Layla a to siostra Sarah z Zakoniu sióstr z Denver -
— Sharon też — duff był zdziwiony owszem większość żon muzyków końcowo się odnalazła no oprócz tych dwóch duff zadzwonił bo Ozzie go i resztę gunsow wkoncu udało sie wyrwać dziewczyny siła i tłumacząc dzień za dniem wszystko od nowa trochę przypomnieć kilka rzeczy
Chłopaki właśnie wracali samolotem z Trasy, zazwyczaj podróżowali autokarami ale ze mieli okazję tak to skorzystali wkońcu dokończyli tą piekielną trasę wkońcu. Mieli mieć teraz wolne następne trzy miesiące.
Kelly niedawno się odnalazła i jak na razie była pod opieką dziewczyn ostatnio zaczęła sobie trochę przypominać. I kilka razy nawet zadzwoniła do Billego, którego cieszył lepszy stan jego żony. Chciał z nią trochę spędzić czasu i przypomnieć jacy kiedyś byli szczęśliwi. Była właśnie w 6 miesiącu ciąży więc, chcąc wynagrodzić i pomóc jej zapomnieć o przeszłości z chłopakami stworzył dla niej niespodziankę.
-- Dobra no to chyba czas po nich pojechać -- stwierdziła Mandy
-- Kurczę wkońcu już się stęskniłam za moim włochaczem -- powiedziała Mich
-- Ta toby też się wyrywa jak nie wiem-- stwierdziła Cher. Tina i Kel z tyłu rozmawiały więc nikt im nie przerywał.
Po niedługim czasie dojechały.

CZYTASZ
And Please Don't Cry
Fanfiction--Imię i nazwisko ?-- -- Nic ci nie powiem -- -- Skąd jesteś ?-- -- Nie złamiesz mnie - -- Masz rodzinę ?-- -- Nic cię to nie obchodzi -- -- Czym się zajmujesz z czego żyjesz ?-- -- Spierdalaj bo i tak nie powiem -- -- Odczuwasz szczęście ? -- -- Mo...