And Please Don't Cry

#29

— Od tygodnia źle się czuje i zrobiłam sobie też,no i zaszłam w ciążę z Axlkiem  —

Powiedziała podekscytowana.

— O no to ten ...no gratuluję —

Mruknęła ciszej, miała dwóch rudych w swoim sercu, poczuła że teraz straciła jednego, a jej serce momentalnie stwardniało.

— Halo Kel ? Nie cieszysz się? Teraz możesz wnieść pozew o rozwód z przyczyny posiadania drugiej rodozny przez twojego męża i w końcu będziesz mogła być, z Dave'm —

—Nie myślałam że tak szybko ....—

tutaj Kel wyrwała telefon z ściany. Wkurwiona poszła dOko kuchni.

—Gratuluję będziesz miał dziecko !— 

wrzasnęła praktycznie w pysk wokaliście który miał coś w rodzaju szoku na twarzy.

— Hahah Kel ale ze już ??—

podniósł ją zadowolony i okręcił z trzy razy.

—powiem ci zaskoczyłaś mnie ale biorę to na klatę — Powiedział po chwili

—Nie że mną cieciu niewydarzony!!—

—No to niby z kim !!  Robisz sobie że mnie jaja tak z tego że chce założyć rodzinę?! .... Everly wpadłem z Everly ? —spytał smętnie.

—Tak z Everly  więc proponuje wypierdolić mnie z domu i zakładać Rose family z Erin, albo wiesz co sama się usunę tak będzie lepiej żegnam —

Trzeba było to skończyć.
—Kurwa stop, czekaj babo niewydarzona nigdzie nie odchodzisz a jeżeli coś ma się usunąć to ewentualnie dziecko, Nie chce mieć z nią dziecka, Pozatym ty jesteś moją rodziną nie ona, od początku chce mieć mnie tylko dla siebie, mogła wymyślić dziecko, bo wie jak mi na tym zależy, Kel zostań !!—

— skąd mam wiedzieć że tak naprawdę nie jestem któraś żona na boku a ty nie masz już dziesiątki dzieci? Jesteś Fackboyem, przyznaj wprost jestem ci tylko potrzebna bym cię przyłapała na zdradzie prawda? —

—Nie ufasz mi?! Naprawdę myślisz że mam trzy inne żony i szóstkę dzieci, to by było chore nawet jak na mnie! Może i wyruchałem z połowę las Vegas ale teraz mam ciebie i nią,ale z wszelkich obecnych i byłych dziwek jesteś najlepsza,jedyna w swoim rodzaju, i nie rycz  że nazwałem cię dziwką w dobrym kurwa sensie, bo one są a tym bardzo doświadczne jak ty, nie będę pierdolił więcej bo znasz prawdę, idę palić, nie mam dzieci mam jedną żonę ale jeżeli to ci nie wystarcza leć do Iwo on pewnie juz wie!! —

Że też on nie odebrał tego telefonu. Chociaż z drugiej strony może faktycznie ten ostatni raz zakończył się wpadką. Dwa pieprzone tygodnie. Tyle trwało ich niby szczęście. Niby kłócili się o bzdury ale później zasypiali w swoich ramionach rano zdając sobie sprawę że mają to tak naprawdę w dupie. Usłyszał tylko trzask drzwi. Przez nogę z prostezy Frankie'go było bardziej słychać więc chyba wyszedł z panią na spacer.Prawdopodobnie ona też to musiała przemyśleć. Wielkie lustro w przedpokoju leżało już potłuczone na ziemi w drobny mak. Wzioł Cegłofon zadzwonił do Everly musiał się upewnić czy to prawda.

—Halo ? Kto mówi ? —
—Nie udawaj kurwa że nie wiesz kto! Co to do kurwy ma być?! To był jakieś  1-2 tygodnie temu i ty nagle sobie o tym mówisz! Jeszcze na dodatek mojej żonie!—

gdy by tu była udusił by ją gołymi rękami. Mogli by to kryć jeszcze przez jakiś czas.
—Przestań krzyczeć, do zrobiłam kilka testów ale na 100% nie wiadomo, a ona jak zareagowała?—.

Jaka ona była bezczelna w tym wszystkim przynajmniej dla niego

  — A jak miała kurwa zareagować na to że to nie z nią spodziewam się dziecka! Ty się kurwa słyszysz kobieto!! !!  I co ja niby mam teraz zrobić, wszystko zaczyna się pierdolić !!! —.