Czarna satynowa sukienka delikatnie opływała moje ciało, a szpilki stukały o drewniane deski pomostu, gdy szłam wzdłuż wody. W głowie miałam tysiąc myśli, ale starałam się nie skupiać na niczym konkretnym.Wciągnęłam głęboko morskie powietrze, czując lekką woń soli i ropy unoszącej się nad portem. Czułam jak letni wiatr lekko owiewał moje nagie ramiona, rozwiewając delikatnie włosy. Patrzyłam na jachty przycumowane wzdłuż brzegu – jedne większe, inne mniejsze, ale wszystkie lśniły w blasku zachodzącego słońca. Ale to ten największy najbardziej przykuł moją uwagę.
Śnieżnobiały kadłub jachtu lśnił w świetle, a z pokładu dobiegła głośna muzyka i śmiechy ludzi. To tutaj odbywała się dziś impreza z okazji zakończenia nagrywek teledysku.
Przystanęłam na chwilę, wpatrując się w imponujący jacht, który dumnie kołysał się na spokojnej tafli wody. Jego smukła sylwetka odbijała blask zachodzącego słońca, a lśniący biały kadłub błyszczał niczym diament w ciepłym świetle wieczoru. Wysokie, eleganckie maszty i poręcze z polerowanej stali nadawały mu luksusowego charakteru, a na górnym pokładzie dostrzegłam tłumy ludzi, którzy bujali się w rytm muzyki.
Gdy podeszłam bliżej, wśród wirującego tłumu dostrzegłam Jake'a, który energicznie machał w moją stronę, jakby od dawna wypatrywał mojego pojawienia się. Jego twarz rozpromieniała, był pełen radości i entuzjazmu, który natychmiast mi się udzielił. Ekscytacja, która biła od niego, sprawiała, że trudno było nie odwzajemnić jego pozytywnej energii.
Wzięłam głęboki wdech i ruszyłam w stronę jachtu, czując, jak serce zaczyna bić mi szybciej. Przechodząc obok kładki prowadzącej na pokład, zauważyłam mężczyznę w eleganckim stroju, który podszedł do mnie i uprzejmie podał mi rękę. Jego silny chwyt dodał mi nieco pewności, gdy wchodziłam na statek. Moje obcasy delikatnie stuknęły o pokład, a w powietrzu unosiła się mieszanina drogich perfum, szampana i morskiej bryzy.
Zanim zdążyłam się rozejrzeć, podeszła do mnie kelnerka, trzymając w ręku srebrną tacę pełną kieliszków z szampanem. Bez wahania chwyciłam jeden kieliszek, od razu opróżniając go do dna. Czułam, jak musujący płyn przesuwa się po moim gardle, rozluźniając napięcie, które czułam od momentu, gdy zaczęłam zbliżać się do jachtu. Odłożyłam pusty kieliszek na tacę, chwyciłam drugi i ruszyłam w głąb tłumu, mając nadzieję, że alkohol pomoże mi się nieco zrelaksować.
W tłumie panował hałas, ludzie rozmawiali, śmiali się, unosili kieliszki do toastów. Zastanawiałam się, skąd wzięło się tutaj tyle osób – przecież to miało być zamknięte wydarzenie.
Przechodziłam obok grupy modelek, które przyciągały spojrzenia wszystkich wokół, jakby ich uroda była centralnym punktem wieczoru.
Powoli przesuwałam się przez tłum, gdy nagle zza pleców usłyszałam znajomy głos.
— Anastasia! Mam nadzieję, że zebrałaś ciekawe materiały do promocji — usłyszałam.
Nathaniel Blake, stanął przede mną, z dłońmi w kieszeniach i patrzył na mnie z góry, jakby to on rządził tym miejscem. Jego wyraz twarzy wskazywał na to, że nie spodziewał się ode mnie niczego wyjątkowego. Może nawet liczył na to, że się potknę, jak zawsze.
— Oczywiście — odpowiedziałam, starając się ukryć irytację. — Mam świetne materiały, a cała agencja z pewnością będzie zadowolona.
— Same materiały tu nie wystarczą, jestem ciekawy, co wymyślisz na akcję promocyjną. Obyś sobie poradziła — rzucił w moją stronę pogardliwe spojrzenie.
Przewróciłam oczami i odwróciłam się na pięcie, nie chcąc już więcej patrzeć na Nathaniela. Każde jego słowo brzmiało jak fałszywa nuta, a ja nie miałam już cierpliwości na jego gierki.

CZYTASZ
W Cieniu Fleszy
Romance„W Cieniu Fleszy" to druga część emocjonującej opowieści o miłości, której nie da się ukryć przed światem. Anastasia Evans przez kilka miesięcy żyła w cieniu bólu i rozpaczy po rozstaniu z Lukiem Harrisonem, gwiazdorem, którego serce kiedyś należało...