Samantha
Byłam głodna. Chciałam już iść do domu, ale w mojej głowie pojawiały się to coraz gorsze przeczucia. Niby nie powinnam się martwić bo jednak mama żyję, lecz jest to cięższe. Wyciągam telefon. River coś napisała.
Riv: jak mama?
Biorę w ręce koc i idę go oddać. Żegnam się i wychodzę ze szpitala.
Sam: myślę, że wszystko dobrze
Sam: wyszłam już i wracam do domu żeby się umyć
Sam: śmierdzę jak jakaś padlizna
Nie widziałam twarzy dziewczyny, ale jestem pewna, że po przeczytaniu tej wiadomości się śmieję jak jakaś opętana. Popatrzyłam na swój samochód. Rozejrzałam się po parkingu. Jakim kurna cudem River dojechała do domu?
Połączyłam się z przyjaciółką na face - time, a moim oczom ukazała się ona wraz z Andy'm w maseczkach. Co za chamy, nie poczekali na mnie!
- Jak wy wróciliście do domu? - spytałam otwierając samochód.
Wsiadłam do środka. Włączyłam radio. Nie rozumiem ludzi, którzy lubią jeździć w ciszy. Odkładam telefon i włączam głośno mówiący.
- Jasper po nas przyjechał - wyjaśniła.
- Andy chciał z nim jechać? - dziewczyna pokiwała głową - Wasza mama go zmusiła, żeby po was przyjechał? - spytałam i popatrzyłam na nią.
Popatrzyłam na drogę. Co jak co ale Malibu jesienią było całkiem ładne.
- Nieprawda, Jasper pomyślał o mnie i przyjechał po swoją najlepszą siostrzyczkę - uśmiechnęła się.
Pokręciłam głową.
Wiedziałam jak było. Mama go zmusiła.
- Kiedy twoja mama wychodzi ze szpitala? - spytała nagle.
Skręciłam w drogę prowadzącą do naszego domu. Radiu akurat zaczynała się piosenka. Die With A Smile - Lady Gaga i Bruno Mars.
- Za jakieś trzy, cztery dni, a co? - spytałam. Dojechałam do domu. Wysiadłam z auta a w głowie nadal miałam tekst piosenki.
Wherever you go, that's where I'll follow
Nobody's promised tomorrow
So I'ma love you every night like it's the last night
Like it's the last night- A nic - uśmiechnęła się niewinnie.
Wiedziałam, że coś ukrywała. Popatrzyłam na kamienicę. Wyglądała jak wrak domu. Otworzyłam drzwi od klatki. Popatrzyłam na ścianę. Podpisy, jakiś wyznania miłości, chuje. Dużo takich by się znalazło.
Przeskakiwałam co drugi stopień. Nawet się nie zorientowałam kiesy się rozłączyła. Ustałam przed drzwiami do domu. Popchnęłam klamkę, która o mało nie wyleciała. Zamknęłam drzwi. Popatrzyłam na brunetkę a obok niej mojego brata. Uśmiechnęłam się do siebie. Zdjęłam buty. Rzuciłam się na kanapę, ale coś źle wymierzyłam i wylądowałam na podłodze przygniatając Riv.
- Jezus Sam, nie kłamałaś - zaczęła - Idź się umyć! - wrzasnęła.
Popatrzyłam na nią i uderzyłam ją w ramię. Wstałam i poszłam do pokoju po jakieś czyste ubrania. Skierowałam się w stronę łazienki. Ściągnęłam ubrania. Popatrzyłam na swoje odbicie. Zlustrowałam swoją twarz.
Weszłam pod prysznic. Z deszczownicy zaczęła lecieć wręcz lodowata woda. Chciało mi się płakać. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Przeciekający sufit. Grzyb na ścianach. Rysunki Andy'ego, popękane kafelki.

CZYTASZ
Elastic heart
Genç KurguSiedemnastoletnia Samantha Hamilton po utracie siostry myśli, że już nigdy nie znajdzie osoby, która zrozumie ją w stu procentach. Od tamtego czasu jej życie przybiera szare barwy. Jednak na jej drodze staję dwudziestocztero letni Cassian Morelli...