Rozdział 1

5K 116 5
                                    

Weszłam do kuchni. Był tam Luke gotował śniadnie. Usiadłam przy blacie.
-Cześć Lukey.-
-Hej. Jak się czujesz?-
-Źle.-
-Jak mogłaś to znowu zrobić!-
-Wiesz że to jest śilniejsze od mnie. Pozatym po co bym miała to zrobić.-
-Jak to po co dla siebie, dla swojego zdrowia i dla mnie.-
-To nie argumenty.-
-Gadasz to samo już od 2 lat Sylwia.-
-Bo ja...-
-Dobra nie ważne. Koniec tej kłótni. W następny tygodniu wyjeżdżam.-
-Co?!-
-Tak Sylwia. Ja mam swoją rodzinę. Swoje życie. Nie będę Ci cały czas pomagał skoro ty dalej będziesz brała.-
Wybiegłam z kuchni i zaszyłam się w swoim pokoju.
-Sylwia otwórz drzwi. Ja przepraszam. Nie chciałem być nie miły. Ja zachowałem się jak cham.-
Otworzyłam drzwi. Luke podszedł do mnie i mnie przytulił.
-Dobra ubieraj się i idź po zakupy.-
-Okey.-
Ubrałam się i wyszłam po zakupy.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Witam. Pierwszy rodział już za nami. Już na wstępie mówie że rodziały nie będą często dodawane ale będzie ich więcej moi starzy czytelnicy wiedzą o co chodzi. Pozdrowionka♡♥
♪Butterfly♪

Pamiętnik NarkomankiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz