Rozdział 6

2K 60 1
                                    

Obudziłam się o 7:40. Spóźnię się. Szybko założyłam jakieś ciuchy i zrobiłam makijaż. Po czym wybiegłam z domu. Naszczęście zdążyłam. Na przerwie sprawdziłam telefon. Mam 8 nie odebranych połończeń od Jaśka. Mam przerąbane. Zadzwoniłam do niego po lekcjach.
-Hej. -
-Cześć. Dzwoniłem 8 razy!-
-Wiem przepraszam. -
-No dobra. Kiedy się spotkamy?-
-Teraz jadę do pracy ale pracuję do 18:00. Możemy się później spotkać.-
-Przyjdę po Ciebie od pracy o 18:00.-
-Okey.-
Rozłaczyłam się i poszłam na autobus.
______\\\___\___\\____\\\___\\\___\\____
Po pracy czekał na mnie Janek. Moja koleżanka z pracy Monika dopytywała kto to jest. Odpowiedziałam że nikt i poszłam z Jankiem. Poszliśmy od Maca.
-To na czym ma polegać na to śpiewanie?-
-Miałabyś zaśpiewać utwór z Króla Lwa "Miłość Rośnie Wokół Nas". Oczywiście ze mną w dułecie.-
-Pogieło Cię?-
-Czemu?-
-Chcesz bym zaśpiewała z tobą piosenkę z filmu dla dzieci?-
-No tak.-
-Nie.-
-Czemu?-
-Bo nie Jasiek.-
-Proszę.Proszę. Proszę.-
-No dobra. Szybko ulegam.-
-Nawet bardzo.-
Pogadaliśmy jeszcze z pół godziny gdy zadzwonił mój telefon. To Luke.Był mega pijany.
-Gdzie jesteś? !-
Bełkotał.
-Na spotkaniu niedługo wrócę.-
-Masz tu być!-
-Niedługo wrócę.-
-Masz tu zaraz być bo Cię zabiję.-
Niespodziewałam się tego po nim ale byl pijany. Zakończyłam rozmowę i wyszłam bez slowa z Maca. Jasiek pobiegł za mną.
-Sylwia! Co się stało? -
-Nic się nie stało. Przepraszam muszę iść. Zadzwoń to umówimy się na nagrania.-
-To zgadzasz się?-
-Tak. Pa Jasiek.-
-Pa.-
Pobiegłam do BALU. Do mojej siostry.
-Hej Sylwia. Jak tam?-
-Cześć. Okropnie. Mogę dziś u Ciebie spać?-
-Jasne ale co się stało?-
-Luke się napił i groził mi. Boję się.-
Emie opadła szczęka. Wyszla z baru i przytuliła mnie. Gdy do nas podeszła jakaś dziewczyna. Była dość wysoka, miała niebiekie oczy i brązowe włosy. Miała na sobie rurki i lekki zwiewny T-Shirt. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała.
-Ema dziś Arek ma nocny dyżur. O kto to?-
-Okey. To moja młodsza siostra Sylwia.-
-Bardzo podobna. Jestem Paulina.-
-Paulia jest tu od marketingu i od innych pierduł. Jest też moją przyjaciółką.-
-Sylwia.-
Podałam jej rękę.
-Studiujesz czy pracujesz Sylwia?-
-Studiuje muzykę i pracuję w restauracji jako kelnerka.-
-Ja studiuję architekturę.-
Nagle odezwała się Ema.
-Czy tylko ja nie studiuję? .-
Nie zwróciłam na to zbytniej uwagi. Zapytałam Pauliny.
-Który rocznik?-
-Ostatni.-
-Ja pierwszy. -
-Sorry Paula ale musimy iść z Sylfią.-
-Nie mów tak do mnie!-
-Będę.-
Gdy wychodziłyśmy z klubu wpadłam na jakiegoś chłopaka.
-Przepraszam ja nie chciałam. -
-Nic się nie stało.-
Nie mogliśmy pogadać bo Ema wyciągneła mnie z klubu. Po wyjściu Ema powiedziała że to jej kolejny szefo-kumpel Rafał*. Mieszkanie Emy było dość ponure ale eleganckie. Panowały tam ciemne kolory. Usiadłyśmy na sofie i rozmawiałyśmy o Luku o mnie o narkotykach i o propozycji Jasia. Jak małe dziecko Jaś. Oooo. Nagle do mieszkania wszedł jakiś chłopak. Kolejny dziś. Ema podeszła do niego i go przytuliła.
-To jest Michel. Możesz mówić Mike. Mój nażeczony.-
Podaliśmy sobie rękę.
-To moja młodsza siostra Sylwia zostanie dziś u nas.-
Mike poszedl do kuchni zaczął coś robić do jedzenia. Ema i kuchnia to nie najlepsze połończenie.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Hejo. Jak tam? Rafał*- wchodzi w skład AbstrachujeTV.Niebawem się FF rozkręci. Hihi Mój kolejny rekord 530 słów. Pozdrowionka♡♥
♪Butterfly♪

Pamiętnik NarkomankiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz