Rozdział 40

800 38 0
                                    

Dziś są urodziny Janka. Wymyśliłam, że zrobię mu niespodziankę. Oczywiście poprosiłam(czt:sama się zadeklarowała, że mi pomoże) Emę o pomoc. Zadzwoniłam do Filipa by zabrał gdzieś Janka. Razem z Emą podzieliłyśmy zadania. Ja:
*zakupy
*gotowanie
*zaproszenie gości
Ema:
*dekoracje
* sprzatanie
Menu wybrałam z Emą, które składało się z:
*3 różnych sałatek
*kebab (no zgadnijcie czemu 8) )
*gotowane warzywa
*pieczone ziemniaki
*pizza (robiona przez mnie, na życzenie Filipa)
*domowe hamburgery
I inne przekąski.
Tort również postanowiłam zrobić sama. Gotowanie zajęło mi najwięcej czasu bo Ema mi nie pomagała ( bo po co? -_-)
Ale za to wykonała swoje zadania bardzo dobrze. Zaprosiłam gości i został tylko do zrobienia tort. Po godzinie czekoladowy (ulubiony Jasia) tort był gotowy. Pozostało się tylko przebrać i wogóle. Założyłam białą sukienkę z dwoma falbankami u dołu. Na nogi założyłam biało-srebrne botki za kostkę na koturnie. Uczesałam włosy ale ich nie spiełam jak zwykle zostawiłam je rozpuszczone. Makijaż był taki jak zwykle czyli kreska, wytuszowane rzęsy i różowa(tym razem mocnejsza) szminka. Gdy weszłam do salonu Ema spojrzała na mnie ,zrobiła zdziwioną mnię i powiedziała:
-No siostra ale się odstawiłaś!-
Zarumieniłam się.
-Nie... ja tylko..-
Ema podeszła do mnie i mnie przyuliła.
-Musisz mi pożyczyć jakieś ciuchy bo nie zdążę iść się przebrać do domu. Zostało nam 35 minut!-
-Idź do szafy i weś co chcesz.-
-Dzięki sis.-
Pognała do szafy i wróciła po 30 minutach. Miała na sobie czarną sukienkę w, której kręciłam teledysk "Turn the Page". Na nogach czarne szpilki (których prawie nie nosze ale to szczegół). Włosy proste i rozpuszczone jak zwykle. Makijaż miała taki: na pół powieki miała biały cień a na końciku czarny,czarna kreska, wytuszowane lekko rzęsy i czerwona szminka. Przyćmiła mnie pod każdym względem.
-Wyglądasz bosko! O wiele lepiej od mnie!-
-Obie wyglądamy świetnie ale Jankowi padnie szczena na twój widok. Zaśmiałam się. Potem przyszli goście, których zaprosiłam. Nagle do domu wszedł Janek z Filipem. Spanikowani wykrzykneliśmy
-Wszystkiego Najlepszego!-
Jan był w lekkim szoku ale gdy się ocknął. Spojrzał na mnie powiedział "dziękuję" i podniósł mnie do góry obracając się.
-Jesteś niemożliwa!-
-Wiem.-
Przez resztę wieczoru Janek był zajęty gośćmi aż do momentu gdy nie wyszli. Przeszedł do mnie na balkon.
-Jak tam?-
Upiłam łyk z kubka, który trzymałam.
-Jakoś.Wszystkiego Najlepszego. Ale ty jesteś stary!-
Zaśmiałam się.
-To tylko 19 lat.-
-To AŻ 19 lat kochany.-
-Ja Ci też to powiem jak ty będziesz miała urodziny.-
-Jak kończyłam 19 to złożyłeś mi życzenia cytuję "Wszystkiego Naj staruszko!".-
-Serio tak powiedziałem?-
-Tak.-
-Ups.-
Przewróciłam oczami.
-Nie przewracaj oczami!-
-Okey.-
Przewróciłam oczami.
-Jesteś okropna!-
-Wiem ale za to mnie kochasz!-
Zaśmialiśmy się oboje.
-To co za kilka dni będziesz "panią Dąbrowską"?-
-No chyba tak. No chyba, że się wycofasz?-
-Ja?! No co ty! Nigdy w życiu ale ty nie chcesz się wycofać?-
-Nie.-
-Napewno? -
-Tak.-
Uśmiechnął się i przyciągnął mnie do siebie.
-Dziękuję za najlepsze urodziny jakie miałem pani Dąbrowska.-
Pocałował mnie w czoło i poszedł. Ja zostałam i przez kilka(czt: około 24 min) myślałam. Mam 18 lat a już wychodzę za mąż. Jeszcze za kogo?! Za takiego pacana (w dobrym sensie :-D) jak Jasiu. Ale najważniejsze to, że (pomino jakim jest czasmi idiotą!) go kocham. "Pani Sylwia Dąbrowska". Jak to brzmi? A czy to ważne? Czemu ja zadaje sobie tyle pytań?! Dopiłam resztę piwa z mojego kubka ,poszłam do łazienki przebrać się i spać.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Hejo. Jak tam? Ale dziś długi rozdział! Dziś są 19 urodziny Jasia! Wszystkie Firanki na pewno o tym wiedzą! (Piszę to 29.09) Podoba się? To komentujcie, dawajcie gwiazdki i obserwujcie mnie.
Piosenka rodziału:JDabrowsky-"Ukulele (Nie)nastrugane" xD
Tym razem wypowiem się co do piosenki rozdziału. W poniedziałek siedzimy sobie z Emą na muzyce (czyli zajęciach artystycznych) i pan puszcza nam piosenkę. Ema mnie szturcha i mówi: "Wiesz z czym mi się ta piosenka kojarzy?" Ja odpowiadam: "Nie?" A ona na to "Hej, to ja i moje ukulele nienastrugane." I wtedy zaczełyśmy śpiewać. Mina obób siedzących niedaleko nas bezcenna! :') #historie_z_życia_wzięte. xDNo nie powiem było zabawnie. Pozdro Ema ♡♥ @ksiazkocholiczka09
Pozdrowionka Motylki♡♥
♪Butterfly♪

Pamiętnik NarkomankiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz