Rozdział 20

1K 43 2
                                    

Rano obudziły nas dzwonek do drzwi. Janek poszedł otworzyć. Usłyszałam tylko jakąś kobietę i kilku mężczyzn. Niechętnie wstałam z łóżka i poszłam do salonu. Jak tylko Jan mnie zobaczył odrazu podszedł do mnie i powiedział.
-To jest Sylwia. Moja dziewczyna. Sylwia to jest moja mama i moi bracia. -
Wskazał na kobietę i 3 mężczyzn.
-Dzień dobry.-
-Dzień dobry. Janek możemy na chwilę na stronę.-
-Jasne.-
Janek i jego mama wyszli z salonu. Kłócili się. Poszłam di kuchni by zrobić śniadanie. Jego bracia usiedli przy stole i obserwowali moje ruchy. Jeden się mnie zapytał.
-Co studiujesz Sylwia a może pracujesz?-
-Studiuję w kierunku muzycznym ale również pracuję w restauracji jako kelnerka.-
Tak zaczęła się nasza rozmowa. Potem rozmawialiśmy już o wszystkim. Śmialiśmy się na okrągło. Aż do czasu gdy wrócił Jaś ze swoją mamą. Podszedł do mnie i uścisnął mnie w talli. Posłał również wściekły wzrok swojej mamie. Podałam całej rodzince śniadanie a ja poszłam się ubrać. Ubrałam jeden z moich ulubionych zestawów. Biały T-shirt w czarne motylki i jeansowe szelki. Uczesałam włosy, zrobiłam kreski, wytuszowałam rzęsy i pomalowałam usta błyszczykiem. Janek odrazu skomentował mój strój.
-Ślicznie wyglądasz.-
-Dzięki.-
Jaś również poszedł się ubrać a ja skubałam swoje śniadanie. Mama Janka wpatrywała się we mnie przez dłuższy czas ale nareszcie zapytała.
-Może chłopcy poszli by z Jankiem na zakupy a my byśmy ugotowały obiad i lepiej się poznały?-
-Bardzo chętnie.-
Jan nie był przekonany do tego pomysłu ale po moim proszeniu i przymilanu się zgodził się. Powiedział coś tylko matce na ucho. Ubrał buty i przytulił mamę a ja dostałam całusa w policzek. Postanowiłyśmy zrobić tortille. Ja kroiłam warzywa a jego mama robiła ciasto.
-Jak długo znacie się z Jasiem?-
-Już prawie pół roku.-
-Nie myślisz, że za wszcześnie ze sobą mieszkacie?-
-No tak. Ja miałam problemy z mieszkaniem a Janek zaproponował mi mieszkanie, na początku nie chciałam się zgodzić ale ostatecznie przekonał mnie.-
-Studiujesz czy pracujesz?-
-Studiuję w kierunku muzycznym i pracuję w restauracji jako kelnerka.-
-Musi być Ci ciężko studiować i pracować.-
-Tak bardzo.-
-A rodzice Ci nie pomagają?-
-Nie. Ich to nie interseuje. Mam tak naprawdę tylko siostrę, ona jako jedyna się mną interesuje. -
-Przepraszam, niepowinnam wchodzić na ten temat.-
-Niech pani nie przeprasza. Nie wiedziała pani. Janek ciągle nie wie.-
-Jak to?-
-Nigdy nie rozmawialiśmy o mojej rodzinie oprócz siostry, którą zna.-
-Masz może jakieś zainteresowania?-
-Uwielbiam muzykę ale coraz mnie dostarcza mi ona radości. Rano studia, po południu praca i wracam o 20:00 do domu zmęczona.-
-To przykre.-
-No tak ale nie mogę rzucić pracy. Nie będę na utrzymaniu Jasia. Ustaliliśmy, że mogę tu mieszkać ale ja też płacę za czynsz,za zakupy i rachunki.-
Nagle rozległ się dzwonek do drzwi chciałam otworzyć ale Ema sama sobie otworzyła.
-Hej sis. Proszę pożycz mi tą czarną sukienkę w , której byłaś u nas z Jaśkiem.-
-Hej. To jest mama Janka a to moja siostra Emilia.-
Wskazłam na mamę Jasia.
-Co zapoznajesz się z przyszłą teściową?-
-Ema! Już Ci daję te sukienkę. A po co Ci ona?-
-Idziemy z Mikem do jego siostry na kolację.-
Podałam jej sukienkę.
-Dzięki siostra. To ja lecę. Pa. Do widzenia. Pozdrów tego idiotę (czt: Janka)-
-Przepraszam za nią.-
-Powiem Ci Sylwia, że cieszę się, że nie jesteś taka jak twoja siostra.-
-Ema jest dość specyficzna. Ale to moja siostra. Siostry się nie wybiera.-
-No tak. A ile ona ma lat?-
-Ma 21 lat.-
-O. To skończyła już studia? -
-Nie. Rzuciła studia po półtora roku. Teraz pracuje w klubie jako barmanka.-
-Oo.-
-Może nie wymarzona praca ale dobrze płacą. Zresztą gdyby nie ona i to, że pracuje w tym klubie nie poznałabym Janka.-
-Naprawdę? -
-No tak.-
-Jesteś bardzo otwarta.-
-Chciałam, żeby wszystko wiedziała skoro jest pani mamą Jaśka.-
-Miło mi to słyszeć.-
Wsadziłam tortille do piekarnika.
-Za pół godziny będą gotowe.-
★★★★★★★★★★★★★★★★
Witam was serdecznie w kolejnym rozdziale. Tym razem dłuższy. Pobiłam swój rekord! Teraz mamy 647 słowa. Pozdrowionka♡♥
♪Butterfly♪

Pamiętnik NarkomankiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz