Prolog

19.8K 856 69
                                    

  Stoję na balkonie. Jestem ubrana w metaliczną zbroję, a na szyi przewiązaną mam czerwoną chustę. W ręku trzymam miecz, który idealnie pasuje do mojej postury. Patrzę na wielką równinę, na jej końcu widzę ciemną linię. To armia wroga, nie wiem, skąd to wiem, tak po prostu... Nagle, nie wiem, jak znalazłam się w środku bitwy. Stałam jak wryta, nie mogłam się poruszyć. Stałam i patrzyłam, jak ludzie walczą, przelewają krew. Niebo przybrało czerwono-szare kolory, w powietrzu latały ogniste kule. Poczułam ogromny ból, zgięłam się w pół, czułam się tak, jakby ktoś przeszył mieczem moje serce. Z trudem spojrzałam w dół, niczego nie zobaczyłam. Ból znów przeszył moje ciało, upadłam. Ostatnie co widziałam to rzeki krwi, śmierć i ból wymalowany na ludzkich twarzach, a potem tylko ciemność.  

----------------------------------------------------------------------------------

Witam, to moja 1 książka więc proszę o wyrozumiałość : ) Od razu mówię, że na początku nie ma zbyt wiele akcji, się uczę  :P





Smocza Wychowanka ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz