* -I właśnie, gdy mieliśmy po 9 lat graliśmy w piłkę. Piłka wypadła na ulicę i wtedy ty.. Po nią biegłaś. Wolałem ci "Nie rób tego!", "Niki bo coś się stanie! Zostań tu! ", a ty i tak pobiegłaś i wtedy wyjechał samochód i... - wtedy jego głos się załamał. - potem byłaś w śpiączce. Prosiłem mamę, żebyśmy do ciebie codziennie przyjeżdżali. Minął rok. Nadal spałaś. Minęło pół roku, jeszcze się nie obudziłaś a ja starałem się być codziennie. Potem okazało się, że moja mama i tata dostali pracę w Legnicy i musieliśmy się tam przeprowadzić. Gdy miałem 18 lat czyli rok temu dowiedziałam się o tym, że.. * że jesteś..
Moją kuzynką.. - co?! Teraz dowiaduje się, że 14 lat temu miałam wypadek i miałam przyjaciela , który okazał się moim kuzynem!? Co tu jest grane..
Pp Jana xddd
Gdy w końcu jej to powiedziałem ulżyło mi. Widać było po niej ogromne zdziwienie i szok. Tęskniłem za nią przez te 14 lat. Teraz w końcu po 14 latach mogę ją zobaczyć. Tylko z jednej strony szkoda, że jest moją kuzynką, ponieważ musze się przyznać gdy miała ten wypadek zakochałem się. Tak, tak 9-latek się zakochał. No cóż. Nawet u dzieci bywa. Tylko szkoda, że ona mnie nie pamięta. Pewnie musiała stracić pamięć.. Ciekawe czy pamięta.. - moje przemyślenia przerwał jej głos.-Czy ja o czymś jeszcze nie wiem? - zignorowałem jej pytanie i zapytałam.
-Niki, a czy może miałaś przez te 14 lat jakieś wizję? Że zemdlałaś i miałaś "przed oczami" jakąś historie z dzieciństwa?
-Em.. Chyba tylko raz.
-Jaką? - zapytałem szybko.
-No.. Że byłam w moim domu i bawiłam się z jakimś chłopcem, który był może o rok ode mnie starszy i potem gdzieś wyjechał i nie wrócił. To tyle. - Czyli zbyt go nie pamięta. Będę to musiał jej to wyjaśnić. - A kto to był? - zapytała. Nie chciałem jej mówić. Dowie się jutro lub po jutrze.-Sorry Nikuś ale tego dowiesz się dopiero jutro lub pojutrze. A tak poza tym jedziemy jutro na s4f!
-Em tak się składa, że jadę z nimi. - powiedziała i wskazała na siedzących Remka i Michała.
-To może pojedziemy razem? - zaproponowałem.
-Jasne! - krzyknął Michał. Ja spojrzałem na zegarek. 19:24.
-Ej może jakiś film?
-Okej wy wybierzcie, a ja pójdę po żarcie. - powiedziała Niki i wyszła.PP Niki
Wyszłam z pokoju i udałam się do kuchni w celu przygotowania żareła (xd). Przygotowałam popcorn, chipsy i pepsi. Przeczuwałam co oni wybiorą. Nie myliłam się. Gdy weszłam do pokoju od razu zobaczyłam te ich uśmieszki i na telewizorze tytuł horroru. Kiedyś ich zabije. Eh. Usiadłam między Remkiem, a Jasiem. Michał siedział na podłodze z kocykiem? Okey. Przecież siedzenie z kocykiem różowym w wieku 18 lat u chłopaka to jest normalne, co nie? Zaśmiałam się pod nosem i przeniosłam oczy z mojego "męskiego" kolegi na ekran telewizora. Oczywiście się bałam. Ale chyba nie tak jak Michał, który co chwile przytulał się do swojego "meskiego" kocyka. Ja tam miałam lepiej bo raz albo tuliłam się do Remka albo do Jasia. Zależy jaki był odruch jeśli w prawo to Jasia, jeśli w lewo to Remka. Po jakimś czasie chciałam sprawdzić co u mojego "dojrzałego" kolegi. Spał na podłodze przytulony do swojego kocyka. Grzywka lekko wchodziła mu w oczy. Jak słodko wyglądał. Uśmiechnęłam się pod nosem i wróciłam do oglądania. Po jakimś czasie poczułam jak powieki mi się zamykają.
Obudziłam się o 9:28. O dziwo w swoim pokoju. Postanowiłam przebrać się z wczorajszych ciuchów. Wybrałam jakąś spódniczkę i bluzkę i resztę potrzebnych rzeczy i ruszyłam do łazienki w celu wykonaniu porannych czynności. Gdy wyszłam z toalety poszłam do pokoju, wzięłam telefon ze stołu i poszłam do kuchni przeglądając fejsa. Droga do kuchni prowadziła przez salon. Idąc salonem spojrzałam na podłogę. Na której leżał nas wieczny gimbus ze swoim kocykiem i spał. "Przypadkowo" wzięłam jego telefon. Do wpisania był kod. Wpisałam "1234" pasowało. Mogłam się spodziewać. A więc "przypadkowo" zrobiłam zdjęcie i "przypadkowo" wstawiłam na Instagrama z dopiską "Takie tam po melanżu z moim kochanym kocykiem <3 Nikola najlepsza! <3
A następnym razem Michaś ustaw trudniejszą blokadę :)"
Dumna odłożyłam telefon na miejsce i ruszyłam do kuchni. Zrobiłam na śniadanie kanapki. Poszłam obudzić Remka i Jasia.
-Halo! Wstajemy! - krzyknęłam. Nic. Szturchnęłam ich i krzyknęłam to samo tylko głośniej. Nic. Zrobiłam tak kilka razy. Nic. Kurde o czym oni tak śnią?! Dobra nie pozostawiają mi wyboru. Wzięłam dwa głośniki. Jeden przystawiłam do ucha Remka, drugi do Jasia i..pusicislam głośno muzykę. Remek zerwał się z łóżka i, aż uderzył o głośnik.
-Kobieto czy ciebie porąbało?! - krzyknął Jaś.
-Budziłam was po dobroci. Nie dało się. Wiec trza było użyć innych sposobów. A w ogóle o czym wy śnicie, że tak ciężko was obudzić !?
-O kebabach - odezwał się Jaś. Remek nic nie odpowiedział.
-A ty? - zapytałam.
-Ja?.. O.. Niczym. - powiedział zdezorientowany Remek.PP Remek
-Gdzie ja jestem!? - Wszędzie jest ciemno. Nic nie widać. Nagle światło staje się białe. Pojawiają się 2 pary drzwi "Martyna", "Nikola" a między nimi napis "kogo wybierasz?" Martyna mnie zostawiła, a Niki to moja przyjaciółka. Wybrałem drzwi z napisem "Niki". Gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem napis "Real" potem ujrzałem ognisko, a nie daleko niego las. Zobaczyłem tam mnie i Michała. Potem zobaczyliśmy dziewczynę. Podeszliśmy do niej. Czek, czekaj.. To jest Niki! Potem było widać wszystkie nasze wspomnienia. Potem znów było czarno. Potem znowu jasno. Tym razem widniał napis "Marzenia" potem pojawił się obraz. Jestem w Paryżu na wieży Eiffla?! Zobaczyłem mnie siedzącego na gorze wieży. Obok mnie siedziała dziewczyna. Niki?! Trzymaliśmy się za ręce. Potem ja uklękłem i wyjęłem pudełeczko.
-Nikolo Skowron. Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i wyjdziesz za mnie?
-Tak, tak, tak!
Potem ujrzałem jak się całujemy. Potem były momenty, w których mieszkamy razem i mamy 2 dzieci. Potem znów było czarno. Pojawił się napis. "Oto rzeczywistość i twoje marzenia." nagle usłyszałem jakaś głośną muzykę.
Usłyszałem jak ktoś drze japę. Był to Jasiek.
-Kobieto czy ciebie porąbało?! - krzyknął Jaś.
-Budziłam was po dobroci. Nie dało się. Wiec trza było użyć innych sposobów. A w ogóle o czym wy śnicie, że tak ciężko was obudzić !?
-O kebabach - odezwał się Jaś. Ja nic nie odpowiedziałem myśląc, że uniknę tego tematu. Jednak nie.
-A ty? - zapytała się Niki.
-Ja?.. O.. Niczym. - odezwałem się. Chyba nie powiem "miałem sen, w których były moje marzenia i tam Ci się oświadczyłem mieliśmy dwójkę dzieci.Byliśmy na dole. Nasz gimbus był już obudzony. Jedliśmy kanapki przygotowanie przez Niki.
-Ej a tak w ogóle to czemu Michał spał na podłodze? Nie mogliście go chociaż na kanapę położyć?
-Za gruby. - powiedziałem po czym się zasmialiśmy, po czym Michał burknął coś pod nosem i tez się zaśmiał.Pp Niki
Przygotowywaliśmy się bo w końcu dziś jedziemy na s4f. Ciekawa byłam co ma mi do powiedzenia lub pokazania Jasiek. Co on mi może z mojego dzieciństwa pokazać na s4f? Dowiem się dziś lub jutro..
1130 słów! Mam nadzieje, ze książka się podoba :)

CZYTASZ
FriendZone? |reZi&Multi II|
Fanfiction2 cześć historii "Sad.?". Jeśli nie chcesz nie musisz czytać 1 części bo tamta jest głupia. Ale jak chcesz xd *okazuje się ze to wszytko.. Czy wszytkie tajemnice wyjdą na jaw? Czy Nikola uwolni się od Rafała? Czy pozna kogoś bliższego? Czy w końcu z...