3. Sms-y i Rozmowa.

1.2K 88 8
                                    

* Obudziłam się o 12.46. Znowu jakiś dziwny sen. Co one znaczą no?! Najpierw sen o tym jak jestem z moimi idolami, a oni i ja umieramy, potem sen w którym giną na torach, teraz wspomnienia ze snu, oraz realnego życia. O co tu chodzi?! Tak ciągle myślałam. Wkrótce spostrzegłam, że już jestem. Schowałam słuchawki i wyszłam z pociągu. Udałam się w miejsce obozu.*
Po około 13 minutach dotarłam na miejsce. Obóz był mały, ponieważ około 30 osób. Czekałam, aż będę mogła wejść. W końcu weszłam na teren obozu. Robili tam jakieś przemowy, jak mamy się zachowywać itp. Udaliśmy się do jakiś domków były 5 osobowe i 2 łazienki. Było około 10 takich domków. Byłam w tym domku z jakimiś 4 dziewczynami. Z tego co wiem jakaś Kasia, Marta, Paulina i Weronika. Naprzeciwko naszego domku był domek Remka i Michała. Mieliśmy czas na rozpakowanie i zapoznanie do godziny 15. Z tych dziewczyn fajna była tylko Marta i nawet Weronika. O 15 zjawiliśmy się na "placu" głównym. Poszliśmy na boisko. Chłopacy mieli się zmierzyć w piłce nożnej, a dziewczyny w siatkówce. Ja, akurat siatkówki nie lubię i na szczęście większość też nie lubiła. Wiec poprosiliśmy o zagranie w Jolkę. Chodzi o to, że zamiast przez siatkę odbijamy przez metrowe płotki i piłka musi się odbić od ziemi przed odbiciem osoby. Dziewczyny było 18 ale 4 nie chciało grać więc grało 14, czyli po 7 w każdej drużynie. Nasza drużyna wygrała 35-24. U chłopaków były 2 drużyny. Jedna Remka druga Michała. Wygrała drużyna Remka 3-2. Potem mieliśmy jeszcze jakieś zawody,np. Skok w dal, bieganie slalomem i inne fajne konkurencję. W tych konkurencjach były również 2 drużyny tyle, że mieszane. Czyli chłopacy i dziewczyny mogą być w jednej. Jedną drużyną kierował Remek, drugą Michał. Ja, Marta i Wera byłyśmy w drużynie Remka. Jak byłam na końcu, a przede mną Marta. Była ostatnia konkurencja i był remis. Wszystko zależało ode mnie. Czy pobije bieg na 60 m w 8 sek. Wystartowałam. Słyszałam jak Marta i cała moja drużyna także Remek krzyczeli :Nikola! Niki! Nikola!.
Jestem na mecie. Zaraz pani powie mój czas.
-A więc.. Twój czas to 6.56 sekund! - nasza drużyna zaczęła skakać z radości. Marta i Sera podbiegły po czym mnie przytuliły. Gdy one odeszły podszedli Remek i Michał, którzy zaczęli mi gratulować. Podziękowałam im i poszłam z dziewczynami do domu. Poszłyśmy spać o 00:24. Obudził mnie dźwięk smsa. Patrzę na zegarek, super 3.02 ehh. Włączyłam wiadomości, a tam 2 wiadomości? Jedna od Maji, a druga od Olki.

Od:Maja zdrajczyni
Hej Niki. Wiem że zabrałam ci Rafała. Ale on teraz spotyka się z Olą.

Co, co, co?! Z Olą? No super. Kolejna.

Od:Ola
Hej Nikuś.. Wiem, że pewnie Mają ci napisała. Byłam z nim jeden dzień a potem mnie zostawił. Dla jakiejś Martyny. Zerwał ze mną przez smsa.

Boże.. Jeszcze jeden sms. Od.. Rafała?!

Od:Gnojek
Siema mała. Twoje koleżaneczki bardziej się postarały od Ciebie. Z tobą się nie udało poruchać ale z nimi już tak. Szkoda, że Ty nie chciałaś. Straciłaś okazję. I tak kiedyś Cię znajdę i zrobimy TO. Wiem, że jesteś na jakimś obozie. Podziękuj jak jej tam... Oli? Chyba tak się nazywała. Jestem pewien, że dogłębniej wyglądasz jeszcze lepiej. Ale raczej nie tak jak Martyna.

Co kurwa?! Jak Ola mogła.. Jeszcze on mnie znajdzie i..
Chciało mi się płakać. Żeby nie budzić dziewczyn wyszłam na dwór w taki mały lasek obok domku. Jakieś 50 m dalej było ognisko. Wyciągnęłam jeszcze raz telefon i przeczytałam chyba z 3 razy wiadomość od Rafała. Zaczęłam płakać. Z różnych powodów. Chciał wykorzystać mnie i moje "przyjaciółki" u jeszcze jedna powiedziała gdzie jestem. Normalnie zaebiście! (błąd specialnie) Takie życie mi się kurde marzyło! Zostać zdradzona przez chłopaka, z własnej głupoty prawie zejść z tego świata, utrata przyjaciółek i jeszcze wiadomość o tym, że twój chłopak ma zamiar Cię znaleźć i zrobić z tobą TO wbrew twojej woli. Normalnie super! Popadłam w jeszcze głośniejszy szloch.

PP Remka (w tym samym czasie)
Siedzę sobie obok ogniska i rozmyślam. Dostałem smsa od Martyny..

Od:Kochanie
Cześć. Z nami koniec. Wolę Rafała. A z tobą? Byłam tylko dla sławy. Nara.

Siedziałem w ciszy gdy nagle ktoś się dosiadł. Usłyszałem głos mojego przyjaciela.
-Hej. Czemu nie spisz? - pokazałem mu smsa od Martyny. - Słabo.. Jak się czujesz?
-Dziewczyna zerwała ze mną przez smsa dla innego i była ze mną tylko dla sławy. Zajebiscie się czuje wiesz?!
-Sorry.. Ej.. Słyszysz? Ktoś płaczę.
-No fakt. Idziemy sprawdzić?
-No.

Szliśmy kierując się płaczem, który stawał się głośniejszy. Zobaczyliśmy dziewczynę na około 18-19 lat, którzy trzymała telefon w ręce i płakała. Michu usiadł po jej lewej a ja po prawej. - Co się stało? - zapytał się jej Michu. Ona nie odpowiedziała i pokazała mu telefon.
-Co się stało? - zapytałem
-Mogę? - powiedział Multi. Dziewczyna powiedziała - Tak - i Michał przekazał mi jej telefon. Była tam wiadomość od jakiegoś typka, którego nazwała : Gnojek.
Oddałem jej telefon. Byliśmy w ciszy. Nie wiedzieliśmy co powiedzieć byliśmy zszokowani. Po chwili niepewnie odezwał się Michał.
-Trzymasz się jakoś?
-Tak.. Chłopak ze mną był tylko dla jednego powodu, przez niego straciłam 2 przyjaciółki, które także wykorzystał,przez niego prawie się zabiłam, i ta jakże cudowna wiadomość od chłopaka. Normalnie zajebiście się trzymam.

Ja i Michał siedzieliśmy w ciszy, ponieważ zrobiło nam się głupio. Zawsze Michał zada jakieś pytanie, które nie jest na tą porę. Po chwili jednak ciszę przerwał dziewczęcy głos.
-Przepraszam Michał. Poniosło mnie. Porostu.. Ja juz nie mam siły.. - Michał przytulił ją i powiedział - Nie szkodzi. Nic się nie stało. Ale teraz nie płacz. Proszę.

PP Michała
Zaczęła mówić, a raczej krzyczeć. Moje pytanie było cholernie głupie. Zawsze zadaje nie to co potrzeba. Nagle odezwała się ona.
- Przepraszam Michał. Poniosło mnie. Porostu.. Ja juz nie mam siły.. - Przytuliłem ją. Była taka drobniutka. Naprawdę jej współczuję. Tyle nieszczęść przez jednego gnojka. Powiedziałem - Nic nie szkodzi. Nic się nie stało. Ale teraz nie płacz. - ona wtuliła się we mnie. Fajne, lecz dziwne uczucie. Chyba pierwszy raz spotykam się z fanką, która nie piszczy, i normalnie wychodzi z siebie ze szczęścia. Ona była inna. W ogóle nie traktowała nas jak jakiś innych "wyższych" ludzi. Ona traktowała nas jak normalnych nastolatków. I dobrze. Takie coś jest bardzo rzadkie.

Po jakimś czasie dziewczyna wyrwała się z uścisku po czym zapytała.

-A wy dlaczego nie śpicie? - tym razem to Remek wręczył jej telefon z wiadomością. Ona chwilowo była w szoku.

-Coś się stało? - zapytał Remek.
-Ona zerwała z tobą dla Rafała?
-Noooo.. A co?
-Tak.. Tyle, że ten gnojek w kontaktach to Rafał, który zerwał ze mną dla moich przyjaciółek, a potem dla Martyny..
-O *uj.. - powiedziałem.

***
Cześć! Mam nadzieje, że wam się podoba! Rozdział ma 1102 słowa. Wiem, że dzisiaj było trochę przekleństw. Sorki xdd
Więc kolejny sprzedaje za:
*5gwiazdek
*3 komentarze
PS. Wiem, że tytuł głupi. Ale tytuły to nie moja mocna strona xd

FriendZone? |reZi&Multi II|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz