28. Wybaczyć?

810 74 3
                                    

-Co?! - krzyknęłam - Jak to on idzie ze mną?!

-To ty nie wiesz? - zapytał ze zdziwiłem Jaś.

-No właśnie nie i chce się dowiedzieć! - krzyknęłam zdenerwowana.

-No Igor będzie mieszkał u Dezego przez 3 dni. - powiedział Jaś. Że co kuwa!? Mam jeszcze 3 dni z nim spędzić?!

Nie odezwałam się i opuściłam galerie. Usłyszałam jeszcze "O co jej chodzi? - Nie wiem - Dobra leć za nią. - okej do zobaczenia".

Chwilę potem usłyszałam za mną kroki. Wiedziałam, że to Igor więc szybko wyciągnęłam telefon i słuchawki. Podłączyłam słuchawki do telefonu i włożyłam je do uszu. Włączyłam jakąś losową piosenkę. Wypadło na "See you again". Kątem oka zobaczyłam, że Igor idzie obok mnie i coś mówi. Ja nie słyszałam bo miałam słuchawki. Wiadomo. Po chwili jednak muzyka przestała grać na co się zdziwiłam, bo zostało jeszcze dobrze ponad połowę piosenki. Obroniłam głowę w stronę blondyna. Spojrzałam na jego ręce. Ta. Miał moje słuchawki. Próbowałam je zabrać ale nie chciał mi dać.

-Czy możesz mi łaskawie oddać te słuchawki?! - krzyknęłam, bo nie miałam najmniejszej ochoty na rozmowę z nim.

-Czy powiesz mi o co ci chodzi?! - również krzyknął.

-A co nie pamiętasz?! Trzabyło się jeszcze bardziej schlać! - powiedziałam na co jego wyraz twarzy się zmienił. Zaczął mnie gdzieś ciągnąć. Bałam się, że może mi coś zrobić ale moja druga ja mówiła inaczej. Spokojnie Niki. Przecież wiesz, że on ci nic nie zrobi. No po tym co było wczoraj to nie byłabym taka pewna. Ale kiedy do ciebie dotrze, że to było pod wpływem?! A poza tym przecież nic się nie stało. Dobra stało się ale coś dobrego. Pocałunek z Michałem. Czy to nie było świetne? To nie było świetne. To było cudowne! No widzisz. A teraz się odcknij, bo od 5 minut stoisz i patrzysz się na niego. Yy.. Okej dzięki.

-Usiądziesz? - zapytał. Dopiero teraz zorientowałam się, że jesteśmy w parku obok ławki. Nie odpowiedziałam tylko usiadłam. - To co powiesz w końcu o co chodzi? - przęłknełam ślinę.

-No więc.. Tego dnia w klubie (..)

Gdy skończyłam zauważyłam przerażoną minę Igora. Widziałam, że było mu głupio i żałował tego.

-Niki.. Ja cię bardzo przepraszam.. Ja nic nie pamiętam. Wybaczysz mi to kiedyś?

-Muszę pomyśleć. A teraz chodzimy.

Do domu wracaliśmy w ciszy. Gdy byliśmy koło drzwi wyciągnęłam klucze z torebki i otworzyłam drzwi.

-Dezy!! - krzyknęłam.

-No?! - krzyknął z góry.

-Igor już jest!

-Okej już idę! - krzyknął i po chwili zjawił się w salonie. - Siema Igor!

-Elo!

-Michał, Flo, Remek! - krzyknął Dezy.

-Nooo? - usłyszeliśmy w odpowiedzi.

-Igor już jest chodźcie!

Po chwili chłopcy zjawili się w salonie. Gdy Michał zobaczył Igora jego mina zrzędła.

*Michał*
Nagrywaliśmy film na nasz kanał gdy Dezy nas zawołał. Zakończyliśmy nagrywanie i zeszliśmy do salonu. Gdy zobaczyłem go myślałem, że zaraz go rozszarpię. Co on tu do cholery robi?!

-Przepraszam ale co on tu robi? - zapytałem próbójąc ukryć zdenerwowanie.

-Zostaje u mnie na 3 dni. - Co jak to??

-Mogę chwilę porozmawiać z Igorem na osobności? - zapytałem. Spojrzałem na Igora miał zniesmaczoną minę. Potem spojrzałem na Niki na jej twarzy było widać przerażenie. Wszyscy wyszło oprócz mnie, Igora i Niki. Podszedłem do niej i szepnąłem jej do ucha. "Spokojnie nic mu nie zrobię." Niki się trochę uspokoiła i zostawiła mnie i Igora samego.

-Masz jeszcze czelnośc tu przychodzić?! - krzyknęłem zdenerwowany.

-Michał. Ja naprawdę nie chciałem - pamięta - Ja tego nie pamiętam - jednak nie - Niki mi dziś wszystko powiedziała. Ja naprawdę tego nie chciałem i żałuję. - bynajmniej przeprosił. I widać że żałuję.

-Słuchaj. To nie zależy ode mnie. Jeśli ona ci wybaczy to ja również. Ale będę miał cie na oku. - powiedziałem na co Igor kiwnął głową.

*Niki*

Szczerze? Boję się tej ich rozmowy. Co jeśli Michał mu coś zrobił, albo odwrotnie? Myślenie przerwało mi pukanie do drzwi. Powiedziałam "Proszę". Do pokoju wszedł Dezy.

-Co chciałeś? - zapytałam.

-Porozmawiać. - powiedział i usiadł na łóżku.

-O czym? - zapytałam.

-Bo zauważyłem, że jakoś tak dziwnie patrzysz na Igora. O co chodzi? - No super. Domyślił się. Nie chce go martwić, bo wiem, że to nie było specjalnie.

-Coo? Zdaje ci się.

-Niki nie umiesz kłamać. Powiesz o co chodzi?

-Ale naprawdę nic nie jest!

-Dobra jak chcesz. - powiedział i podniósł się by wyjść.

-Poczekaj. - powiedziałam cicho gdy był obok drzwi. Musiałam mu powiedzieć. Nie chciałam mieć przed nim tajemnic. A poza tym może zrobiło mu się przykro i odbiera to jakbym mu nie ufała.

-Tak?

-Siadaj. - powiedziałam i wskazałam na miejsce obok mnie.

-Więc słucham. -powiedział i zajął miejsce obok mnie.

-Pamietasz jak byliśmy w klubie?

-No.

-No więc.. (..)

-Co?! Igor?!

-Dezy ale spokojnie. On nie chciał tego zrobić. Nie pamięta tego ale żałuję i przeprosił. Więc już jest okej.. Prawie.. Musi od nowa zapracować na moje zaufanie. Ale proszę nie rób mu nic.

-Dobrze. - powiedział i mnie przytulił.

***
Podoba się? ^^

Next?

~vote
~comment

FriendZone? |reZi&Multi II|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz