12. Jestem Dezy

1K 71 11
                                    

* Gdy zeszłam ubrana w bluzkę z logiem "JDabrowsky Wear" Jaś się uśmiechnął, a Remek i Michał udawali obrażonych.
-A dlaczego nie moją bluzkę? - zapytał Remek.
-Dołączam się do pytania. - powiedział murzyn.
-Bo tak się składa, że pan Dąbrowski mnie dziś najmniej wkurwił. - po tych słowach Jaś wytknął do chłopaków język.

Bylismy już w drodze na s4f. Ciołek (Remek) prowadził, obok niego siedział murzyn(Michał) , a ze mną z tyłu pacanek (Jaś). Oczywiście droga z nimi nie miała prawa być nudna. Po ponad 7-godzinnej podróży z tymi idiotami byliśmy już na miejscu, czyli w Zakopanym. W końcu wakacje w górach, a nie ciągle nad morzem. Weszliśmy do domku. Jasiek załatwił mi domek z youtuberekami. Byłam w domku z Fakiś, Banshee i Sylwią Przybysz. Fakiś wyszła gdzieś z Banshee, a ja zostałam z Sylwią.
-Ej, Nikola. - odezwała się Sylwia.
-Hmm?
-Coś cię łączy z Jasiem? - zapytała nieśmiale. Na to pytanie tylko się zaśmiałam. - Co jest takie zabawne? - zapytała.
-Sylwuś, spokojnie Jaś to tylko mój kuzyn. Spokojnie możesz iść i wyruchać te grubą dupę. - powiedziałam i zaczęłam się z tego śmiać, podobnie jak Sylwia.

Dzisiaj resztę dnia było wolne. Bardzo polubiłam Anię, Zuzię i Sylwie. Jeszcze apropo domków to mamy 2 sypialnie 2 osobowe. W jednym jest Ania (Fakiś) i Zuzia (Banshee),a w drugim ja i Sylwia. Widać po Sylwi, że leci na Jaśka. W końcu Jaś znajdzie jakąś fajną dziouche (za dużo oglądam Remka i zaczynam gadać po śląsku xd), Sylwia jakiegoś faceta. Faceta? Dobra jakiegoś chłopaka. :p

Obudziłam się o 8:03. Dziewczyny jeszcze spały więc postanowiłam to wykorzystać i szybko weszłam do łazienki. Ubrałam się w koszule w kropki, czarną skórzaną spódniczkę, czarne rajstopy oraz dość wysokie czarne buty (patrz media) gdy wyszłam z łazienki udałam się na śniadanie. Zrobiłam kilka kanapek, a po jakimś czasie dziewczyny weszły do kuchni i zaczęliśmy jeść śniadanie. Gdy była pora na zbiórkę wyszliśmy na plac spotkań.
-Dzisiaj do 15 macie wolne a o 15 będą zawody. Nie oddalajcie się poza teren ośrodka, gdy macie mniej niż 15 lat. Miłego dnia. - powiedział organizator i poszedł.
-To co dziś robimy? - zapytała Sylwia siadając na łóżku.
-Sylwia w zasadzie to ja chciałam dziś spędzić czas z chłopakami. A po z tym Jaś ma mi coś ważnego do powiedzenia.
-Oh, ok.
-Ale wiesz jest - spojrzałam na zegarek - 8:43 wiec myślę, że do 11:30 możemy coś porobić - powiedziałam do Sylwi.
-No to co robimy? - zapytała brunetka.
-Może damski ranek? (wtf xd) - powiedziałam i się zaśmiałam
-Jasne czemu nie? - powiedziała śmiejąc się z mojej nazwy. - Zawołam dziewczyny i przygotujemy wszystko, a ty może pójdź coś kupić.
-Okej - powiedziałam. Wzięłam portfel torebkę i wyszłam.

Dotarłam do sklepu. Postanowiłam kupić 2 paczki chipsów, popcorn i cole. Podeszłam do kasy. Czekałam w dość długiej kolejce. W końcu dotarłam do kasy.
-Dzięki dobry. 16.23 zł poproszę - powiedziała kasjerka i miło się uśmiechnęła.
-Dzień dobry. Proszę - powiedziałam i podałam kasjerce pieniądze. Poczekałam na resztę i wyszłam ze sklepu. Założyłam słuchawki na uszy. Włączyłam piosenkę Michała "Young Multi - Nie Wiem". Szłam chodnikiem. Chwilę po tym dotarłam na ulicę. Były pasy. Obejrzałam się w lewo, prawo i potem w lewo. Nikt nie jechał więc weszłam na pasy. W trakcie piosenka się skończyła. Usłyszałam silnik samochodu?! Obróciłam głowę w lewo. Niedaleko mnie był samochód, który nawet nie próbował się zatrzymać. "To mój koniec?! Dopiero, gdy zaczęłam żyć?! Dlaczego?!" - pomyślałam. Nagle poczułam czyjeś dłonie, które lekko mnie odpychają tak, że spadłam w jego objęcia. Miał on blond włosy, oczy miał zielono szare. Podniósł mnie i powiedział.
-Dezy jestem.
-Wiem kim jesteś. Nikola. - powiedziałam trochę nieśmiale.
-Skąd jesteś? - zapytał blondyn.
-Z Gdyni, ale przyjechałam tu na s4f.
-Oh no to może pójdziemy razem na obóz?
-No okej. - Czemu by nie?
-A z kim tu przyjechałaś?
-Em.. W zasadzie to z Remkiem, Michałem i Jaśkiem. A co? - powiedziałam. Po tych słowach Dezy się zatrzymał. Zmierzył mnie wzrokiem po czym na jego twarzy pojawił się uśmiech. Podszedł do mnie i mnie..

***
684 słowa. Pisze to 24 grudnia w zasadzie 25 bo jest 00:06 ale co tam! :p Rozdział 11 pojawi się jutro czyli 26 grudnia dla was wczoraj się pojawił xd pozdrawiam jeszcze raz wesołych!

FriendZone? |reZi&Multi II|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz