16. Pożegnanie

910 80 7
                                    

Uwaga teraz nie bd pisać : PP Niki tylko *Niki* tak jakby co xd

Niecałe 2 tyg później *Niki*

Obóz minął bardzo fajnie. Świetnie się na nim bawiłam. Szkoda, że musimy się pożegnać. Remek jedzie do Wodzisławia, Michał do Głubczyc, Jaś i Florek do Wawy, a Dezy do Wrocławia. A ja? Do Gdyni. To też sobie miejsce wybrałam. Ale no trudno. Właśnie jedziemy autobusem. Z tyłu na siedzeniach 5 osobowych siedzą : Remek, Michał, Dezy, Florek i Jaś, potem przed nimi na już 2 osobowych siedzę ja z Sylwią, a po drugiej stronie Ania i Zuzia. Widziałam jak Jaś próbuje zarywać do Sylwi. Jako iż Jaś siedział po lewej stronie a my po prawej musieli się wysilać, żeby rozmawiać. Spojrzałam na Jasia wzrokiem mówiącym :Zamiana? Jaś szybko pokiwał głową. Wstałam i zmieniłam się z Jasiem. Puściłam oczko Sylwii, a ta się do mnie uśmiechnęła. Po drodze przybiłam z Jasiem złowika. Usiadłam na miejsce Jasia. Tak się składa, że Jaś siedział między Dezym, a Remkiem wiec teraz i ja między nimi byłam. Sama nie wiem czemu byłam taka nieobecna. Nie miałam ochotę na nic. Może to dlatego, że dziś już pożegnanie i prędko się nie zobaczymy? Tego nie wiem. Izolując się od świata wyjełam telefon i włączyłam jakaś piosenkę. Akurat wypadło na BAM- Beautiful. W myślach podśpiewywałam muzykę. Potem włączały się inne piosenki. Po chwili powieki zaczęły robić się ciężkie. Zamknęłam oczy i po chwili zasnęłam.

*Dezy*

Rozmawiałem sobie z Florekiem, gdy nagle poczułem coś na ramieniu. Lekko podskoczyłem. Obróciłem głowę, żeby sprawdzić co to. Zobaczyłem tam Niki, która spała. Właśnie patrzyłem na moje szczęście. Wiem, że to może brzmieć jakby to była moja dziewczyna, ale to moja siostra. Nie widziałem jej tyle lat. A jak byłem mały to ona zawsze dawała mi największe szczęście.

Po jakimś czasie dotarliśmy do Wodzisławia. Nie chciałem jej budzić ale pewnie chciała się pożegnać z Remkiem. Już chciałem budzić Niki gdy szturchnął mnie Jasiek. Dał mi znać, że on ją obudzi. Włączył muzykę na full na słuchawkach po czym założył Niki. Ta, aż podskoczyła. Zabijała mnie i Jasia wzrokiem.
-Zemsta jest słodka. - powiedział Jaś. - Mnie się nie budzi o 7 rano. - dodał poważnie i pogroził palcem, lecz długo nie wytrzymał w powadze i wybuchnął śmiechem tak samo jak ja i Niki.
*Niki*
Ja na serio kiedyś kogoś z nich zabije.
-Idziesz się pożegnać z Rezim? - zapytał Florek.
-Co? Em tak. Juz idę! - powiedziałam i skierowałam się w stronę wyjścia z autobusu. Gdzieś w tyle usłyszałam śmiech Eskacza. Uśmiechnęłam się pod nosem. Gdy wyszłam w autobusu zobaczyłam Remka. Gdy mnie zobaczył podszedł do mnie i przytulił mnie mocno.
-Remek, dusisz.
-Sorki. - powiedział po czym się zaśmiał. Rozmawialiśmy chwile do momentu, gdy autobus musiał już jechać. Ostateczny raz pożegnałam się z Remkiem. Nie obyło się bez łez.
-Ej, mała nie płacz. Przecież jeszcze się zobaczymy. - powiedział Remek i uniósł delikatnie mój podbródek.
-Wiem - zaczęłam - ale kiedy? Przecież ty mieszkasz ma jednym, a ja na drugim końcu Polski. - powiedziałam nadal płacząc. Wszyscy już czekali w autobusie i czekali na mnie. Poprosiłam kierowcę o 5 minut. Ten się zgodził.
-Wiem ale zobaczymy się niedługo. - powiedział i się do mnie uśmiechnął.
-Mam nadzieje. - powiedziałam i przytuliłam przyjaciela. Gdy oderwałam się od niego ten przysunął mnie bliżej do siebie. Po chwili nachylił się i złożył na moich ustach delikatny pocałunek. Po chwili skończył. Jeszcze raz mnie przytulił, uśmiechnął się i odszedł. Zostałam sama zszokowana na chodniku. Po chwili weszłam do autobusu. Zajęłam miejsce obok Dezego. Znów byłam nie obecna. Ale tym razem widziałam dlaczego. Ciągle myślałam o tym pocałunku. Dlaczego to zrobił? Czy Remi coś do mnie czuje? Tego typu pytania męczyły mnie cały czas. Dotarliśmy do Głubczyc pożegnałam się z Michałem. W Wrocku z Dezym, a w Wawie z Florekiem, Jasiem, Sylwią, Anią i Zuzią.(nwm gdzie mieszkają dziewczyny.) żadne pożegnanie nie obyło się bez płaczu. Najbardziej chyba przeżyłam pożegnanie z Remkiem, Dezym i Michałem. No i z Jasiem. Nie no. Z wszystkimi było trudno się pożegnać. Nie umiem wybrać. Wszyscy moi przyjaciele już w domu, a ja muszę przejechać jeszcze połowę polski. Chyba sobie kupię mieszkanie gdzie indziej. Te myśli zajęły mi tyło chwile. Resztę drogi myślałam o tym pocałunku.

***
Chcieliście coś z Remkiem no to macie! Na wasze życzenie B)) daj i zostaw koma c:

FriendZone? |reZi&Multi II|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz