Rozdział 45

11.3K 747 24
                                        

-Annabello, podejdź. - usłyszałam słowa lustra. Zrobiłam jak kazało.
-Możesz wyciągnąć z Siedmiu Królestw tylko dwie osoby. Kto nimi będzie?
-Michael Black i Austin Grey. Uwięzieni są w Królestwie Krasnoludków.
-Nie ma sprawy, Ano.
Po wypowiedzeniu tych słów zwierciadło zaczęło świecić coraz większym blaskiem i ukazywać sylwetkę człowieka... To Michael! A tuż za nim wychodził Austin! Chłopacy wyszli, a lustro jak się pojawiło, tak zniknęło. Razem z kartką, ale klucze pozostały. Pewnie są już i tak niepotrzebne.
Ojciec musiał wiedzieć, że zostanie porwany, dlatego umieścił kartkę w domu. Wytłumaczyliśmy wszystko chłopakom. Austin wiedział już pare rzeczy, ponieważ Michael mu wszystko opowiedział. Wszyscy poszli coś zjeść, a ja z mamą zostałysmy jeszcze w pokoju taty.
-Mamo... Mam jeszcze takie pytanie. Dlaczego posłałaś Davida do psychiatryka? Przecież o wszystkim wiedziałaś?
-Dopiero niedawno przypomniałam sobie. Brandon dał mi eliksir, przez co zapomniałam o wszystkim, ale jego magia jest coraz mniejsza - to wyjaśnienie mi wystarczyło. Teraz musimy pomyśleć jak dostać się do Siedmiu Królestw. Chciałam już wyjść kiedy poczułam ogromny ból głowy.
-Ana! Annabello! Dasz radę! Wierzę w ciebie! Weź klucze i ułóż je w krzyż gdy będziesz gotowa. Otworzy się portal, którym przejdziecie do Siedmiu Królestw, do pałacu Rodziny Królewskiej... - głos powoli zanikał, ale słyszałam jeszcze ciche szepty i powtarzający się ciąg cyfr: 1, 9, 0, 9, 2, 0, 0, 7. Opowiedziałam wszystko mamie. A więc... czas działać. Razem z całą ekipą zrobiliśmy jak powiedział ojciec. Nic się jednak nie działo. Żadnego światła, portalu. Nic.
-Umm... Pod koniec usłyszałam jeszcze te same cyfry. Może coś trzeba powiedzieć?
- Wiem! Przecież to banalne... - powiedziała mama, podeszła do kluczy i zaczęła mówić dziwne słowa po innym języku. Zrozumiałam je - mówiła cyfry z daty śmierci Davida. Wtedy dopiero pojawił się portal. Przeszliśmy przez niego i znaleźliśmy się w miejscu, o którym nigdy nie śniliśmy. Królestwo Rodziny Królewskiej. Mój prawdziwy dom...

♡☆♡☆♡☆♡☆♡
Helllloł, its me!

Obiecuję, że w następnych dwóch rozdziałach będzie dużo więcej akcji :*

Zapraszam na mój instagram pod nazwą Singielka007 oraz snapchat:

Zapraszam na mój instagram pod nazwą Singielka007 oraz snapchat:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Opętana"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz