-Przepraszam, ale jeśli mi chcesz mi jej oddać, to sam sobie ją wezmę. -powiedział pan Max. W tym momencie Michael podbiegł do mnie i chwycił mnie za rękę.
-Co ty, do cholery, robisz!? - krzyknelam.
-Ratuję ci życie, jakbyś chciała wiedzieć! -powiedzial- Teraz posłuchaj. Pomyśl, że znikasz. Pomyśl, że jesteś niewidzialna. Że jesteś powietrzem. Parą. Po prostu znikasz.
-Co proszę?
-Zaufaj mi. Będzie dobrze. Daję słowo. -przekręcił się w moją stronę i... pocałował mnie!!! Co za idiota! W ogóle nie wiedziałam o co chodzi, ale zrobiłam tak, jak mu kazał. Poczułam motyle w brzuchu. Dziwne. Nigdy tak się nie czułam w towarzystwie Austin'a.
-Vieni con ma nel baratro.
Docenta Mio prigioniero.
Io non to lascero
Distruggere tutto in polvere. -powiedział Max. W tym momencie, poza ustami Michael'a, poczułam nieprzyjemne mrowienie. Otworzyłam oczy i zobaczyłam czarny promień, który, tak jakby, wylatywał z rąk Max'a, a kończył się ZA moim brzuchem. Dosłownie przeze mnie przelatywał. Wystraszyłam się i chciałam wyrwać się Michael'owi, ale on dalej mnie całował i powiedział w moje usta.
-Przestań, bo zginiesz. Pomyśl o tym, że jesteś duchem. Niewidocznym. Przejrzystym- wtedy odwzajemniłam pocałunek.
Widziałam jak Max próbuje walczyć z nami. Czarny promień nadał skierowany był na mnie. Zaczynała boleć mnie głową i czułam się wyczerpana. "Nie zemdlej"- ktoś lub coś powiedziało do mojej głowy. Poczułam jak Michael uśmiecha się. A więc to ON. Widocznie duchy mogą rozmawiać z kimś bez słów. To przerażające. Po chwili Michael odłączył się od moich ust, ale wciąż trzymał mnie za ręce. -Powtarzaj za mną, ale wciąż myśl o tym, że jesteś duchem. Że jesteś niewidzialna. Przezroczysta. OK? -powiedział.
-Mhm.
-Unito e la Porta
Apritevi.
Ci andiamo più
Per i vostri cancelli! -powiedział, a ja zamknęłam oczy, ale bałam się wypowiedzieć cokolwiek. Teraz trzymaliśmy się tylko mocno za ręce. Poczułam mrowienie na całym ciele. Było coraz mocniejsze i mocniejsze, i mocniejsze. Nie wiem ile czasu tak staliśmy, a ja nawet nie próbowałam otwierać oczu, bojąc się, co mogę zobaczyć. Michael ciągle powtarzał te same, niezrozumiałe dla mnie, słowa. Nadal byłam zmęczona i źle się czułam. Na mojej głowie zaczęły pojawiać się kropelki potu. "Powtarzaj za mną"- usłyszałam w mojej głowie i zaczęłam mówić razem z nim.
-Unito e la porta
Apritevi.
Ci andiamo più
Per i vostri cancelli!
O dziwo wiedziałam co one znaczą. Zrozumiałam dopiero wtedy, gdy powtórzyłam te słowa. Później o tym pomyślę. Teraz mam ważniejsze rzeczy na głowie. Na przykład pana Max'a, który, jak powiedział, chce mnie "zniszczyć". Dlaczego nie słuchałam na polskim!? Wtedy siedziałabym już w domu przeglądając Facebook'a. Głupia JA! No dobra, muszę przestać się nad sobą użalać. Powoli otwierałam oczy, ale nadal kurczowo trzymałam się dłoni Michael'a. Po otworzeniu oczu zobaczyłam, że jesteśmy w...¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}¤}
Tadam! Przepraszam, że taki krótki, ale następnym razem bardziej się postaram. I PROMISE!!!
Komentujcie i gwiazdkujcie MISIACZKI!!!
CZYTASZ
"Opętana"
Paranormalne#1 w kategorii paranormalne Jestem Annabell - popularną nastolatką w gimnazjum. Miałam brata, który, niestety, popełnił samobójstwo. Mówił, że widzi duchy, ale nikt mu nie wierzył. Po jego śmierci ja uwierzyłam. Zaczęłam widzieć dziwne rzeczy, isto...