26

7.3K 516 39
                                    

*Isabella's Pov*

Spojrzałam na mamę i złapałam Justin'a za rękę. Uśmiechnęłam się, a po chwili weszliśmy do domu.
-A więc...wytłumaczycie mi dlaczego byliście na Hawajach?-spytała siadając przy stolę.
-Justin'a posądzili i morderstwo i musiał uciekać...-przygryzłam wargę, a oczy mojej mamy się powiększyły.
-Morderstwo?!-złapała się za czoło i spojrzała na Justin'a.
-Ale to nie był on...Harry zrobił to wszystko żeby pozbyć się Justin'a.-westchnęłam, a moja mama niepewnie skinęła głową.
-A więc jesteś niewinny?-spytała, a chłopak skinął głową.
-Pani Angel...-Justin przygryzł wargę.-..chciałbym poprosić panią o pewną rzecz..-zobaczyłam, że zaczyna się denerwować. Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na niego.
-O co chodzi?-zapytała mama.
-Czy mógłbym...prosić o rękę Isabelli?-właśnie zakrztusiłam się własną śliną. CZY ON MOŻE POWTÓRZYĆ, BO CHYBA PRZEŻYŁAM ZAWAŁ!
-Słucham?-wydusiła moja mama tak samo zaskoczona.
-Chciałbym to zrobić jak należy..oczywiście nie będziemy pobierać się teraz tylko wtedy kiedy Isabell skończy szkołę.-nadal nie wierzyłam w to co słyszę.

-Justin...ja nie wiem...Znacie się zbyt krótko żebym mogła na to pozwolić.-westchnęła.
-Rozmawialiśmy o tym.-wtrąciłam się, a chłopak na mnie spojrzał.
-Wiem skarbie, ale chciałem mieć pozwolenie od twojej mamy...ale cholera. Obie jesteście po przeciwnej stronie.-skrzywił się.

-Justin...przecież wiesz, że mam 18 lat. Chciałabym pójść na studia.-mruknęłam.

-Jak długo mam czekać?-zapytał patrząc mi w oczy.
-Dopóki nie skończę liceum..-powiedziałam, a on lekko się uśmiechnął i musnął mnie w usta.

-Kocham cię.-szepnął mi do ucha.

-Ja ciebie też.-odszeptałam.

-Chcecie może coś do picia?-odezwała się niezręcznie mama. Zachichotałam.

-My zaraz będziemy się zbierać.-powiedział Justin.
-My?-zmarszczyłam brwi.

-Mam dla ciebie niespodziankę.-uśmiechnął się.
-Mam się jakoś ubrać?-spytałam, a on przygryzł wargę i zbliżył się do mojego ucha.

-Wystarczy to, że masz na sobie tą czarną bieliznę.-poczułam jak polizał mi policzek przez co uderzyłam go w ramię.

-Jesteś obrzydliwy!-pisnęłam, a on się zaśmiał i przytulił mnie.
-Nie prawda...-mruknął.-...jestem seksowny.-dodał ściszonym głosem, aby mama nie usłyszała.
-Czy wy macie jakieś tajemnice?-spytała, a ja się zarumieniłam.
-Oczywiście, że nie.-Justin uśmiechnął się niewinnie do mojej mamy, a ona odwzajemniła uśmiech.
-Wyglądacie razem naprawdę uroczo.-przyznała, a chłopak pocałował mnie w policzek.

-Chodźmy kochanie.-powiedział do mnie, a moje policzki zrobiły się czerwone. Złapał mnie za rękę i zaczęliśmy iść w stronę wyjścia. Pożegnaliśmy się z mamą i wyszliśmy.
-Masz zamiar mnie dzisiaj odstawić do domu?-spytałam, a on pokiwał przecząco głową.

-Justin.-westchnęłam, a on cmoknął mnie w policzek.
-Nie oddam cię już.-wydął dolną wargę i otworzył mi drzwi od strony pasażera. Podziękowałam i wsiadłam do środka, a on okrążył samochód i wsiadł na miejsce kierowcy.
-Dokąd jedziemy?-spytałam, ale nie odpowiedział mi. Nagle szczęka Justin'a się zacisnęła tak samo jak jego dłonie na kierownicy.
-Co się dzie...-nie zdążyłam dokończyć, bo usłyszałam strzał. Z moich ust wyleciał niekontrolowany pisk.

-Schyl się.-powiedział, a po chwili ostro skręcił w jakąś uliczkę. Moje serce zaczęło bić szybciej. Wykonałam jego polecenie, a po chwili rozległ się następny strzał przez co szyba z tyłu się rozbiła.
-Justin...-wyszeptałam, a on złapał za moją dłoń.
-Teraz trochę zwolnię, a kiedy ci każę skoczyć wtedy to zrobisz dobrze?-spytał.
-Ale..-przerwał mi.

-Po prostu to zrób!-krzyknął.-Wrócę po ciebie. Obiecuje...tylko chce żebyś teraz była bezpieczna.-niepewnie skinęłam głową, a chłopak zaczął zwalniać.
-Teraz!-wrzasnął, a ja...zrobiłam to. Otworzyłam drzwi i skoczyłam, a po chwili poczułam silny ból, a dalej...zobaczyłam tylko ciemność...

__________________________________

Właśnie wybiło mi 1K followes na wattpad...popłakałam się nwm co powiedzieć jesteście cudowni, a ja nadal w to nie wierzę:') Nawet nie wiecie jak cudownie się teraz czuje❤ Jesteście najlepsze! Bardzo wam dziękuję i nwm co powiedzieć❤ Przepraszam też, że niczego nie dodawałam przez cały dzień, ale spotkałam się właśnie 2 raz z moją internetową przyjaciółką maggdziaa❤ Poznałam się z nią właśnie dzięki ff... A jak wam się podoba rozdział?:D Nie mają nawet chwili na bycie razem ewwh;/

"Prude" is back | J.B. | book two | Zakończone |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz