Rozdział 7 Umowa

3.2K 73 2
                                    


 Ana

Minęło pięć dni odkąd ostatni raz widziałam się z Christianem. Umowę przeczytałam już kilka razy i nie mam pojęcia czy się zgodzić. Z jednej strony lubię ostry seks, ale z drugiej strony rzeczy, które musiałabym robić przerażają mnie. Może porozmawiam o tym z moim przyszłym Panem? Raz kozie śmierć.

Otwieram swoje Macbooka'a i piszę mail do Christiana.

Od: Anastasia Steele

Temat: Umowa

Data: 22 maja 2011 15:55

Do: Christian Grey

Panie Grey mam kilka pytań w sprawie umowy.

Moglibyśmy je uzgodnić, Panie?

Anastasia

Po kilku minut słyszę charakterystyczny dźwięk nadchodzącej wiadomości.

Od: Christian Grey

Temat: Spotkanie biznesowe

Data: 22 maja 2011 15:59

Do: Anastasia Steele

Panno Stelle, byłbym zaskoczony, gdyby nie miała pani żadnych pytań.

Spotkajmy się u mnie w firmie dziś o 19.

Christian Grey, prezes Grey Enterprises Holdings Inc.

Po przeczytaniu natychmiast odpowiadam.

Od: Anastasia Steele

Temat: Spotkanie biznesowe

Data: 22 maja 2011 16:05

Zgoda, Panie.

Anastasia Steele

Nie dostaję żadnej odpowiedzi, dlatego zamykam laptopa i kładę go na stoliku. Idę do kuchni, aby zrobić coś do jedzenia. Bez Kate czuję się tutaj samotnie i jest cisza w mieszkaniu, jakiej dotychczas nie było. Ciszę przerywa dźwięk mojego telefonu. Znajduję go na blacie w kuchni. Okazuje się, że to Jose, mój najlepszy przyjaciel. Natychmiastowo odbieram.

-Hej, Jose.-Mówię radośnie.

-Hej, Annie.-Odpowiada.-Jak się masz?-Pyta i tak rozkręca się nasza rozmowa.

Po niecałej godzinie lub dłużej kończę rozmowę. Patrzę na zegarek, który wskazuje 18:15. Nie mam pojęcia co ja przez ten czas robiłam. Idę do mojej sypialni, aby znaleźć odpowiedni strój na dzisiejszy wieczór. W końcu decyduję się na śliwkową sukienkę, kończącą się przed kolanem, do tego czarne szpilki i mała poręczna torebka. Z takim zestawem udaję się do łazienki. Zdejmuję z siebie dzisiejszy dres i wchodzę pod prysznic, odkręcam ciepłą wodę, która zawsze działa na mnie uspokajająco. Myję swoje ciało jaśminowym żelem, a włosy myję truskawkowym szamponem. Po niecałych 30 minutach jestem już umalowana i ubrana. Schodzę na dół i po drodze wkładam do torebki telefon i sprawdzam czy spakowałam także umowę, bo tak naprawdę tylko to jest mi potrzebne. Kiedy wszystko jest spakowane, nakładam na ramiona beżowy płaszcz od Burberry który dostałam od Kate, z szafki w holu biorę kluczyki do samochodu i wychodzę z mieszkania.

Do firmy Christiana docieram równo o 19. Wychodzę z samochodu i udaję się do firmy. Kiedy jestem w środku kieruję się do wind. Wciskam guzik, który prowadzi mnie na samą górę firmy, gdzie mam się spotkać z Christianem.

Po kilkunastu sekundach winda się otwiera,a ja wychodzę z niej i okazuje się, że Christian już czeka na mnie w holu.

-Dobry wieczór, panno Steele.-Mówi ze szczerym uśmiechem i zabiera ode mnie płaszcz, który potem oddaje jednej z jego asystentek.

-Dobry wieczór, panie Grey.-Odpowiadam mu. Podaje mi rękę, którą z chęcią ujmuję. Idziemy w innym kierunku niż jego gabinet. Okazuję się, że to sala konferencyjna, w której o dziwo wszystkie okna są pozasłaniane i w całym pomieszczeniu jest trochę ciemno, z czego się cieszę.

Christian prowadzi mnie do fotela,a on sam siada po drugiej stronie. Wyjmuję umowę i kładę ją na stoliku.

-Proszę zaczynać, panno Steele.-Od razu przechodzi do naszego głównego tematu spotkania.

Po 1,5 godziny wszystko jest ustalone i teraz nie mam przeszkód, aby podpisać umowę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Oto kolejny rozdział.

Myślę, że ten jest lepszy od poprzednich, ale to zostawiam dla waszej opinii.

W komentarzach stwierdzaliście, że Ana podpisze umowę i chyba mieliście rację.

Czekam na Wasze opinie.

Damie Love

Ana & Christian (1,2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz