2~7

1.1K 49 8
                                    

Ana
-Kochanie coś się stało? Strasznie zbladłaś-W jego głosie słyszę troskę. Najchętniej to bym mu powiedziała o co chodzi, ale wiem, że Christian od razu wpadnie w panikę, a ja też nie chcę narażać jego życia, jak i też małego.
-Nie, po prostu jestem zmęczona.- Nigdy nie lubiłam kłamstwa, a tym bardziej nie chcę okłamywać mojego ukochanego, ale boję się o jego życie.
-W porządku. Ale jeżeli będzie się coś działo to masz od razu mowić.-Mówi, a mnie przechodzi dreszcz.
Naprawdę nie chcę go okłamywać. Ale tak będzie lepiej.
Po niedługim czasie zatrzymujemy się pod willą państwa Grey.
Wchodzimy do środka domu i już od samego wejścia słuchać dziecięce śmiechy. Od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech, a sytuacja sprzed niedawna odchodzi gdzieś dalej w moich myślach.
-Hej synku.- Całuję mojego małego chłopczyka w policzek, na co odpowiada mi uśmiechem.-Stęskniłeś się za mamusia?-Pytam go, choć wiem, że na razie mi nie odpowie.
Patrzę na wszystkich wokół i widzę, że Grace ma łzy w oczach.
-A wam coś się stało?-Pytam zdziwiona.
-Ano, tak bardzo ci dziękuje za to, że pojawiłaś się w naszej rodzinie.-Mówiąc to moja teściowa się rozkleja, a mi także łzy szczęścia napływają do oczu.
Christian, jakby wyczuł sytuację i bierze ode mnie małego, a Grace może mnie bez przeszkód przytulić.
Tak się cieszę, że należę do tej rodziny.
/////////
Oto i kolejny rozdział.
Mam nadzieję, że się podoba.
Czekam na opinie i gwiazdki.
Damie Love

Ana & Christian (1,2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz